Rower dla dziecka

Przygodę z rowerem dobrze jest zacząć od pokazania dziecku, że rower to fajna sprawa. Dzięki zamontowanemu do roweru siodełku można zabierać dziecko na dziko rosnące jabłka, lody, zwiedzanie najbliższej okolicy czy do ZOO:

Zdjęcie z lokomotywą:

Lody:

Jedna z wypraw rowerowych do ZOO.  Przy okazji sam przejazd przez miasto jest już atrakcją. Co prawda powrót rowerem z wielkim balonem:nie jest najprostszy, ale czego się nie robi dla dziecka.
Wyporność balonu z helem

2014-09-18 Nina pierwszy raz w ZOO. Wyprawa rowerowa:

***


Pierwszy rowerek.
 Oprócz zabawy ma nauczyć pedałowania, czyli rozwija koordynację nóg.

***


Następnym rowerem powinien być rowerek biegowy. Jest to dobry wybór, gdy dziecko ma od 2 do 3 lat. Ten rower ma uczyć zachowania równowagi.



Jak widać na filmie, rower biegowy może dać wiele radości i pozwala pracować nad nauką zachowania równowagi.

Przy okazji pojawia się czas na pierwszą hulajnogę. Na początek dobrze, by miała trzy kółka:

Dopiero jako druga hulajnogę można kupić już dwukołową.
Ten model ma łożyska "5" i kręcą się jak szalone. W hulajnogę nie warto inwestować za wiele. W mieście, a przynajmniej w naszej okolicy, większość chodników wyłożona jest płytami chodnikowymi (lepsza opcja), albo kostką (gorsza opcja). Przez to po takiej nawierzchni nie ma komfortu jazdy. Po prostu nie ma gdzie jeździć na hulajnodze. Zabawa jest dopiero na asfalcie.
Do tego Nina nauczyła się jeździć bardzo szybko na hulajnodze, a to oznacza, że ciężko za nią nadążyć.

***


Pierwszy prawdziwy rower. Koła 12", wiek od 3 do 4 lat.
Gdy dziecko zaczyna od roweru biegowego to nauka jazdy na prawdziwym rowerze może zając kilka dni. Nina samodzielnie zaczęła jeździć po czterech dniach niezbyt intensywnej jazdy z kijem.
Kij pożyczyłem od jakiegoś narzędzia ogrodniczego i przywiązałem drutem w dwóch miejscach do roweru. By nie wysunął się, dolne mocowanie drutem przeprowadziłem przez nawierconą w kiju dziurę. Użyłem drutu powlekanego, od naciągania siatki ogrodowej, by nie porysować ramy roweru.

Ten rower  wyposażyłem w trąbkę (która oczywiście się połamała), następnie w dzwonek, koszyczek, nowe pedały, oświetlenie... Oświetlenie w rowerze jest bardzo ważne. I choć na tym etapie nie jest istotne, to gdy dziecko zacznie poruszać się po zmroku po drogach publicznych, czy ścieżkach rowerowych, to dajmy szanse, by inni uczestnicy ruchu mogli nasze dziecko zauważyć. Nie kupujmy najtańszych lampek, dbajmy o stan baterii.
Mi jest o tyle łatwiej, że mam kilka zestawów latarek rowerowych, całkiem przyzwoitych. Wynika to stąd, że gdy nurkuję w nocy w jeziorach, to staram się ustawić samochód tak, by był widoczny z brzegu. Wtedy instaluję w kabinie dwie sztuki oświetlenia rowerowego, migającego. Dzięki temu jest mi jeszcze łatwiej wrócić w pożądane miejsce.

Oczywiście trzeba zadbać, by dziecko miało przyjemność z jazdy. Koła i pedały mają się lekko obrać, a hamulce pewnie działać. Trzeba też dbać o prawidłowe ciśnienie w kołach.

Należy pamiętać, że pedały do takich rowerów występują w dwóch rozmiarach: 1/2" i 9/16". Często, nawet do dobrych rowerów dodawane są pedały z łożyskami ślizgowymi. Ich trwałość jest niewielka. Warto je zamienić na modele z łożyskami kulkowymi. Do takich rowerków ciężko (wręcz nie można) kupić dobrych pedałów, ale nawet tanie, plastikowe, pedały z marnej jakości łożyskami są wystarczająco dobre i lepsze od pedałów z łożyskami ślizgowymi. Jazda na rowerze ma być przyjemnością, a nie walką z luzami i oporami. Tanie pedały należy kupować w sklepie. Kupując je przez internet mamy dużą szansę otrzymać jakiś odpad.

Taki rower dla małych dzieci jest niespodziewanie ciężki. Zastanawiałem się, dlaczego jego konstrukcja jest taka masywna, gdy przeznaczony jest dla dzieci ważących zaledwie 15-20 kg. Sprawa wyjaśniła się, jak zobaczyłem 12 latka jadącego na tym rowerze. Dobrze, że kolanami nie wybił sobie zębów... Dzieci wymieniają się rowerkami...

Kij do roweru został na potrzeby koleżanki, która choć jest odrobinę starsza, miała za duży rower, na którym obawiała się jeździć.

Rowerem można jeździć przez pół dnia w towarzystwie nie tylko innych dzieci:

Porównanie rozmiaru roweru biegowego i takiego z kołami 12". Jak widać nie ma dużej równicy w rozmiarze, a mimo to rower z kołami 12" jest dla Niny za mały. Był super do samej nauki jazdy. Dziecko czuło się na nim pewnie, w każdej chwili miało kontakt nogami z ziemią - tak samo jak w rowerku biegowym. To ułatwiało naukę. Nie zmienia to jednak faktu, że po tygodniu używania tego modelu należało się rozejrzeć za większym rowerem. Podpowiem, że można wymienić rurę od siodełka (co też uczyniłem), ale nie ma to większego sensu. Trzeba kupić rower z kołami 14" lub 16". Można też odpowiednio dobrać rozmiar ramy, co opisze poniżej.

***


Kolejnym rowerem jest rower z kołami 16", a właściwie to dwa rowery.

Pierwszy, z większą ramą, dla większego (starszego) dziecka. Rower będzie czekać na przyszły sezon działkowy (na wiosnę). Dziecko będzie miało wtedy 4 lata. W tym modelu siodełko jest po prostu stosunkowo wysoko i przez to dziecko musi mieć dłuższe nogi, by mieć komfort ruszania i zatrzymywania się na tym rowerze. Tak jest kształt ramy. Nina obecnie na nim jeździ, ale trudno jej ruszyć i zatrzymać się. Do tego jest jeszcze odrobinę za słaba, w stosunku do wagi tego roweru.

Przydatny jest koszyk i bagażnik. W bagażniku jeździł pluszowy pies, a w koszyku jakieś kwiatki...

Rower kupiłem już teraz, by czekał na rozpoczęcie sezonu działkowego 2017 - czyli już od pierwszej wizyty Nina będzie mogła z niego korzystać. Wtedy rozmiar ramy powinien być idealny dla dziecka. Nauczony doświadczeniem wybrałem w miarę pancerny model, ze stalową ramą... 
Ważne dla mnie były też pełne błotniki, tak by dziecko nie było zachlapane błotem, gdy przejedzie przez kałużę. Na działach dzieci jeżdżą też podczas niewielkich opadów, pomiędzy opadami... i w czasie opadów deszczu. Warto mieć normalne błotniki w rowerze. Mają niewielką wagę, szczególnie te plastikowe, a zapewniają ochronę przed błotem.

Rower oczywiście sprawdziłem.
Przydają się dwa lata jazdy w klubie kolarskim "Polonia". W tamtym czasie rowery serwisowało się samemu i było to tak samo ważne jak same treningi. Trening, czyli jazda na rowerze z gazeta na plecach (ciepło!) za tarpanem trenera.
Łożyska supportu miały śladowe ilości smaru, tylne koło wymagało regulacji, obracało się za ciężko, a łańcuch był napięty zbyt mocno. Regulacji wymagał też przedni hamulec. Wymieniłem też pedały, a jakże na białe (tak jak oryginalne), ale już z łożyskami. Przełożyłem dzwonek, a oświetlenie zamontuję już w przyszłym roku.

Porównanie wielkości roweru z kołami 12" i 16". Większy rower ma piękny lakier "metalic" i białe opony...

Jeszcze jedno zdjecie porównawcze, ale tym razem w małym rowerku założona jest dłuższa sztyca od siodełka.

*

Drugi rower, z kołami 16", jest nam potrzebny w domu. Dzięki temu nie będziemy musieli przewozić roweru pomiędzy domem i działką. Tu jednak kupiłem rower z aluminiowa ramą i aluminiowymi obręczami kół. Dzięki temu jest odrobinę lżejszy, co jest ważne, gdy trzeba go np.: znieść po schodach. Ułatwi też dziecku dłuższe wyprawy rowerowe. 
Na tym rowerze Nina jeździła pierwszego dnia maksimum 10 minut, drugiego 15 minut - tylko tyle mieliśmy czasu. Film jest nagrany drugiego dnia. W trzecim dniu pojechaliśmy na lody (4 kilometry), a czwartego dnia droga na lody wyniosła już 6 kilometrów. To  nie były dystanse potrafiące zmęczyć dziecko. W żaden sposób...

Niestety, ten model występuje tylko z błotnikami "sportowymi", ale udało mi się kupić (zamówić) pełne błotniki do niego. Warto uważać na błotniki "sportowe", do rowerów dla małych dzieci. Gdy dziecko zsunie się z siodełka, na tylne koło, to ruch koła nadzieje dziecko na błotnik. Takie zsunięcie z siodełka jest często widoczne u ludzi (tak, u dorosłych też), gdy nie mając panowania nad rowerem wjeżdżają w jakąś przeszkodę. Tak więc pełne błotniki chronią wszystkich przed błotem, a początkującym dodatkowo zwiększają bezpieczeństwo jazdy.
Pedały nie wymagały wymiany, mają łożyska. W komplecie był również dzwonek i odblaski. Tak więc dodałem tylko oświetlenie.

Warto zwrócić uwagę, że ten rower ma inną konstrukcje ramy. Dzięki temu (oraz mniejszej wadze aluminiowej ramy i aluminiowych obręczy kół) już teraz dziecko może z niego korzystać w mieście. Po prostu siodełko można ustawić na tyle nisko, by dziecko nie męczyło się przy ruszaniu i zatrzymaniu.

***


2016-09 Nina, 10 km rowerem:

2016-09 Nina, 15 km rowerem:

***


Więcej na:


Update: 2016.10.08
Create: 2016.10.08

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz