Piaskownica - jak zrobić?

Napiszę na wstępie: szybciej i prościej jest kupić piaskownicę. Można wtedy więcej czasu poświęcić dziecku. Z drugiej strony, można też dać dziecku trochę swobody, niech pobawi się z innymi dziećmi i zrobić porządną piaskownicę samodzielnie.

Z płyty OSB o wymiarach 250 cm x 125 cm i grubości 22 mm, trzeba wyciąć cztery "deski" o wymiarach 170 cm x 31 cm. Odpadem będzie skrawek materiału o szerokości około 1 cm.
Najpierw odmierzamy 170 cm z długości płyty i wykonujemy cięcie prostopadłe do krótszej krawędzi. Otrzymamy w ten sposób płytę 170 cm  x 125 cm.
Następnie uzyskany element tniemy na cztery "deski", każda o szerokości 31 cm.

Do cięcia używam ręcznej pilarki tarczowej - mała, ale działa. By ją równo prowadzić mocuję zaciskami do płyty OSB kątownik. Dzięki temu przesuwam pilarkę wzdłuż kątownika. Tylko tak można uzyskac tym tęcznym narzędziem tnącym równą linię cięcia. Należy pamiętać, by odpowiednio zamocować kątownik - musi być przesunięty względem linii cięcia! 



Następnie wyciąłem poniższe otwory za pomocą wyrzynarki i dłuta. Dwie krawędzie przebiegają w odległości 9 cm i 11 cm i dochodzą do połowy płyty, czyli mają długość 15,5 cm. 

Za pomocą szlifierki z tarczą do szlifowania stali oznaczyłem płyty. Dzięki temu wiem gdzie jest ich góra, prawa strona i co najważniejsze jak do siepie pasują. Znaki wykonałem w dwóch rogach, na dole:


Elementy są spasowane porządnie, a widoczne przesuniecie wynika z próbnego złożenia piaskownicy na nierównej trawie.

Warto mieć też młotek z gumową główką (babka):

Płyty wyszlifowałem tanią szlifierką z marketu. Użyłem tarcz z papieru 100. Szlifuję piaskownicę, nie karabin, do tego z płyty wytworzonej z drzazg, a nie litą deskę... strzelać się z tego nie będzie.
Wcięcia przeznaczone do łączenie płyt - jeżeli są za ciasne - można dopasować również za pomocą tej szlifierki.

Zaokrągliłem wszystkie rogi. Te u góry dla bezpieczeństwa, a te na dole, by płyta nie "piła" wody.


Krawędzie górnych płyt zaokrągliłem szczególnie starannie. Kanty i dziecko to nie jest dobre połączenie.

W każdym górnym rogu wykonałem otwór fi10 by zawiesić element do malowania. Otwory te będą później zasłonięte przez element konstrukcji.

Test:

Dopasowanie płyty OSB służącej za pokrywę piaskownicy:

Zamkniecie jest potrzebne, by np.: jakiś kot się nie załatwił do piaskownicy. Koty z kolei zabezpieczają przed myszami... Pokrywa zabezpieczy też przed liśćmi i innymi zanieczyszczeniami.


***


Przerwa w pracy - na dużym grillu nie trzeba tak bardzo pilnować. Jedzenie może w niższej temperaturze dochodzić samo:


***


Malarnia:
Każdy z elementów pokryty będzie dwiema warstwami farmy olejnej (ftalowej).

 Kopiąc zagłębienie pod piaskownicę warto wykopaną ziemię sypać np.: na folię. Łatwiej będzie posprzątać po budowie piaskownicy.

Spód piaskownicy należy koniecznie wyłożyć matą zapobiegającą przerastaniu roślin. Na zdjęciu widoczna jest mata z supermarketu stosowana pod iglaki.

Już podczas napełniania piaskownicy piaskiem nastąpiły pierwsze testy. Nina weszła w skarpetkach. Z jakiegoś powodu uznała, że należy ściągnąć buty przed wejściem do piaskownicy.


Piasek rzeczny z Bricoman'a jest idealny. Piękne babki Nina wykonuje. Użyłem prawie dwóch łyżek ładowarki (tak się kupuje w Bricoman'ie), co daje około 1,4 T piasku. Z tej ilości trochę piasku zostało, co z kolei jest zgodne z moimi obliczeniami, że potrzeba około 1,2 T piasku do tej piaskownicy. Przypomnę wymiary wnętrza   148 x 148  (bok ma wymiary: 170 - 11 - 11).

 Jak widać prawie trzyletnie dziecko ma dużo miejsca. Doświadczalnie zostało stwierdzone, że nawet piątka starszych dzieciaków mieści się i ma miejsce do zabawy.


Przycinam pozostałą płytę OSB na siedziska. Tnę wzdłuż krótszego boku. Cięcie jest krótkie i nie wspomagam się prowadnicami. Uzyskam w ten sposób cztery siedziska i wykorzystam pozostałą część grubej płyty OSB (pozostałą po wykonaniu boków piaskownicy).
Siedziska są niezbędne!

Miejsce szlifowania i prowizoryczny stolik roboczy:
Siedziska szlifowałem staranniej, niz boki piaskownicy papierem 240. 

Malowanie siedzisk:

Stelaż pokrywy piaskownicy. Wykonałem go z cienkich (i w miarę lekkich) profili z odzysku i cienkiej płyty OSB. Powinien wytrzymać ciężar śniegu i... lekkiego dziecka. Przecież nie mozna wykluczyć, że jakiś nadpobudliwy dzieciak wejdzie na ta pokrywę...
Widoczne równoległe profile przyspawane równolegle do rączek pozwalają lepiej pozycjonować pokrywę przy jej zakładaniu.

Przyspawałem wrzeciądze, by można było przymocować pokrywę do piaskownicy. Takie cztery zabezpieczenia, umieszczone w każdym rogu pokrywy, zabezpieczą ją przed silnym wiatrem - a te zdarzają się podobno coraz częściej. Wiatr pokrywy nie poderwie.

Wykonałem też napis personalizujący piaskownicę:
Jak wykonać napis na drewnie - tabliczka z numerem domu

Siedzenia zamocowałem dopiero po spasowaniu z pokrywą. Piaskownica nie musi być idealna, coś może sie przesunąć podczas zasypywania ziemią. Dlatego lepiej się nie spieszyć i zamocować siedzenia dopiero po dopasowaniu wszystkiego. Trzeba dodać też odrobinę luzu pomiedzy elementami!
Do zamocowania siedzisk użyłem sześciu klocków z drewna (widoczne zielone elementy). Cztery umieściłem w rogach, a dwa łączą po środku siedziska. Klocki przykręcone są do boków piaskownicy, a siedziska do klocków. Siedziska są zamocowane sztywno i pewnie.

Widoczna jest rączka do przenoszenia pokrywy. Rączka zamocowana wzdłuż całego boku jest bardo wygodna do manipulowania pokrywą.

Widoczny jeden z czterech wrzeciądzy i narożny klocek mocujący i stabilizujący siedziska:

Pokrywa jest jest jeszcze nie pomalowana, tak samo jaki jej stelaż nie jest wyszlifowany i pomalowany. Po wykończeniu mechanicznym (szlifowaniu) stelaża wszystko pomalujemy w jednym kolorze farbą olejną (ftalową).




Materiały sponsorowali dziadkowie, jako prezent na Dzień Dziecka. Lepszy prezent, niż kolejny pluszak... Super prezent! Dziadek przywiózł też piasek, a Babcia cierpiała jadąc samochodem dostawczym... Z żoną wykonaliśmy resztę. Zajęło to około dwóch dni roboczych.

Wykonanie piaskownicy dla dziecka daje dużo satysfakcji. Warto!



Inne wpisy:


Update: 2015.07.13 
Create:  2015.07.13

7 komentarzy:

  1. Nie wiem czy OSB jest dobrym rozwiązaniem, obawiał bym się o zadziory.

    No jak wszystko zrobiłeś na działce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :-) Nie, jeszcze baaaaardzo dużo pracy. Co słychać? Jak Twoja działka?

      Usuń
  2. Teoretycznie zrobione :)
    Jeszcze chce zrobić stopień nowy do wejścia z tych niby desek plastykowych na tarasy.
    Jeszcze marzy się oświetlenie halogeny LED i podbitka.

    Nie mam z kim bo bym ganek zrobił zabudowany z OSB i ocieplił a tak to mam z blachy i okien starych. O komin muszę podnieść o jakie 20-30cm .
    Jest troche roboty ale to już taka okazjonalna zrób to tamto. Myslę nad garażem metalowym ale kasa kasa i raz jeszcze kasa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz proszę coś o tych plastikowych deskach. Widziałem coś takiego w programie Cejrowskiego. Robili z tego ogrodzenia w Meksyku (jeśli mnie pamieć nie myli). Wyglądało jak deska, ale było z plastiku, nie wymagało malowania i było bardzo trwałe. O czymś takim myślisz?

      Usuń
  3. Też to widziałem ale nie to. To takie podłogowe tarasowe. Są albo typowo drewniane lub z tworzywa. http://www.leroymerlin.pl/architektura-ogrodowa/tarasy-sciezki-podjazdy/podesty-i-deski-tarasowe/deska-tarasowa-kompozytowa-redwood-xyltech,p216143,l300.html

    Anty poślizgowa to raz a dwa nie zgnije może z czasem popęka od UV i mrozów ale powinna z 10 lat wytrzymać.
    Bo myslałem by zrobić z kostki brukowej ale to w zimę się może pomścić a tu raz ze szczeliny bym zrobił to jeszcze frezowane powierzchnie ant poślizgowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drewno wymaga starannej pielęgnacji. Myślę, że te plastikowe dłużej będą dobrze wyglądały i nie trzeba będzie on ie tak dbać - co najwyżej umyć porządnie od czasu do czasu.
      Cena za m2 mała nie jest...

      Usuń
  4. No właśnie trzeba dbać i co jakiś czas odnawiać.
    Drogo wychodzi ale licząc koszta konserwacji drewna to warto. Mi by starczyła jedna lub dwie sztuki bardziej dwie bo jak robić to z lekkim rozmachem.

    OdpowiedzUsuń