Stół wibracyjny

Na potrzeby odlewania obrzeży betonowych potrzebowałem wykonać stół wibracyjny. Założenia:

  • Szybkie wykonanie.
  • Najlepiej z posiadanych materiałów.
  • Możliwość użycia w przyszłości.

Musiałem zmontować coś na szybko, najlepiej bez konieczności jazdy do miasta, do marketu budowlanego. Jak wykonać stół wibracyjny? Z niczego, na działce?


Na początek połączyłem dwie stare opony trzema śrubami z podkładkami. Uzyskałem stół będący jednocześnie miękkim zawieszeniem dla wibrującego blatu.

Z górnej opony wyprowadziłem dwie śruby mocując je za pomocą nakrętek (z szerokimi podkładkami z dwóch stron). W ten sposób uzyskałem mocowanie dla blatu stołu. Blat mogę szybko odkręcić, a opony nadal przetrzymywać na zewnątrz.

Blat wykonałem z dwóch desek odzyskanych z palety. Nawet nie starałem się tego wykonać jakoś "suer-hiper". Deski zamocowałem w takiej postaci, jak je miałem w składziku. Z deski po lewej stronie wcześniej wykonałem numer domu:

Szlifierkę pożyczył kiedyś bez pytania macher, który ma talent do robienia badziewia i niszczenia sprzętu. Nie wyrzucałem jej, ponieważ zawsze to jednak silnik. Usunąłem uszkodzone elementy i solidnie dospawałem obciążenie mające wprawiać blat w wibracje. 
Chciałem do tego celu użyć starej wiertarki (takiej za 50 zł). Miałem dwie takie, uszkodzone. Jak się im bliżej przyjrzałem, to zmontowałem z tych dwóch uszkodzonych jedną w pełni sprawną... 
Wibrując staram się by wirująca i odsłonięta część szlifierki nie była skierowana w kierunku od ludzi.

Jak mogłem najlepiej przymocowałem szlifierkę do blatu. Na zdjęciu powyżej widać "złotą" śrubę będącą częścią zamka. Była to jedyna śruba o odpowiedniej średnicy i długości, by wystać otwory w szlifierce służące do zamocowania bocznej rękojeści. Ta śruba stanowi główne (sztywne i stabilne) mocowanie szlifierki do blatu.

Ze starych mocowań do donic balkonowych zrobiłem mocowania (i wzmocnienia) blatu wibracyjnego.

Włącznik zablokowałem w pozycji "włączony". Wymagało to dociśnięcia przycisku, co wykonałem za pomocą śruby widocznej pomiędzy obudową szlifierki, a deską, oraz za pomocą drutu.

Szlifierka ma możliwość regulacji obrotów, a co za tym idzie regulacji szybkości wibracji. Jest to bardzo ważne. Więcej napisałem tu:


Tak wygląda gotowy stół wibracyjny z zamontowanymi dwiema formami do odlewania betonowych obrzeży. Urządzenie włączam wyłącznikiem znajdującym się na przedłużaczu.

Wibrowanie zaprawy na obrzeże, stół wibracyjny:

Wibrowanie zaprawy na obrzeże, stół wibracyjny - II (gęstsza zaprawa):


Stół sprawuje się świetnie! Wykorzystałem stare opony, dwie deski i uszkodzona szlifierkę. Zmontowałem go w około godzinę. Głównie potrzebuję go do wykonania obrzeży, ale zapewne zostawię go na stałe (w postaci rozmontowanej).


Inne wpisy:

Update: 2016.09.13 
Create:  2015.08.20

7 komentarzy:

  1. |Stół jak znalazł :) nie pomyślał bym o oponie. Choć może zamiast wibracji można by pogrzebać kijkiem byle tylko wzruszyć zaprawę.Kiedyś tak zagęszczałem trzonkiem młotka. Wylewaliśmy nadproża okienne.

    Spytam z ciekawości, gdzie masz działeczkę?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam doświadczeni w pracy z betonem. Żadnego. Jednak jak dla mnie to nie da sie zastąpić stołu wibracyjnego - tak wynika mi z obserwacji. Widać było ile bąbelków powietrza wydostaje się na powierzchnie. Nie sądziłem , że tak dużo powietrza jest w betonie (w trakcie starannego napełniania formy ruszałem kielnią, tak aby zagęścić beton).
    Pod Aleksandrowem Łódzkim.

    OdpowiedzUsuń
  3. No ta zagęści się i będzie trwalszy choć to tylko konstrukcja ozdobna a nie konstrukcyjna. Choć twoje rozwiązanie jest fajne tylko ciekawe jak szlifierka to przeżyje łożysko no na pewno ma bicie z braku wyważenia.
    Swoja drogą nie chcę ci mieszać ale wspomnę o mikro włókninie głównie dodaje się ja do posadzek by nie pękały i nie wykruszały się może warto było by dodać jako wzmocnienie na wypadek pęknięcia.
    To masz nie daleko, ja mam w Chechle pierwszym ok 6 km od centrum czyli od mieszkania jest lotnicze tylko kolor dachu nie aktualny 51.649006 19.315673

    Jak robili musiałem być bo widzę ze fura stoi na ulicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed zrobieniem czegoś staram się dowiedzieć jak najwięcej. Czytałem o tym mikrowłóknie, ale dałem spokój. Stosuję gotową mieszankę B20, czyli mocną i ja nic nie zepsuję.

      Co do szlifierki to spokojnie wytrzyma. Mam za sobą ponad dwadzieścia godzin szlifowania bardzo słabo wyważonymi tarczami na szlifierkach o prędkości obrotowej 11000 rpm. Niektóre tarcze były tak słabo wyważone (wcale?), że wyrywało szlifierkę z ręki.
      Tu nie ustawiam takich prędkości. Jak dobrze pamiętam to ma 6 stopni regulacji obrotów, a ja pracuję na pierwszym. Zresztą... ona i tak była uszkodzona i do wyrzucenia. Jak padnie to zastosuję starą wiertarkę za 50 zł. Liczę jednak na to, że wytrzyma 15 obrzeży *4 (elementy) / 2 (tyle jednocześnie form wibruję) * 5 minut = 150 minut.

      Usuń
  4. Jak gotowa to git.
    Zakładam że pamiętasz o podlewaniu by sobie dojrzewał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, chociaż nie wiem jak często to robić. I jak szybko po wylaniu betonu. Zacząć tego samego dnia? Na drugi dzień?

      Usuń
  5. Jak wyjmiesz z formy. A jak często? zawsze jak jest okazja. Nigdy się nie zastanawiałem nad tym ale jak podlewaliśmy to zawsze jak była chwila, jak był ukrop to częściej. Czasem z początku to tak pił wodę że syczał.


    OdpowiedzUsuń