Lutownica ZDZ

Posiadałem kilka lutownic tej firmy. Żadna się nie zepsuła - po prostu czasami znikały. Z lutownic transformatorowych kupowałem tylko lutownice firmy ZDZ. Taka była moja pierwsza lutownica, a przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Dopiero w ostatnich dniach testowałem lutownicę transformatorową innego producenta i przestałem być takim purystą.

Wracając jednak do mojej lutownicy ZDZ z przełącznikiem 45 W / 75 W. Nie mam żadnych uwago w stosunku do tego produktu. Działa niezawodnie od lat. Może teraz wybrał bym mocniejsza wersję, jak np.: 80 W / 120 W, lecz akurat ZDZ takich nie produkuje.

Dlaczego teraz wybrał bym lutownicę o innej mocy? Gdy kupowałem pierwszą lutownicę, to moc 45 W była mi potrzebna do delikatnych elementów. Teraz do lutowania drobnych podzespołów, czy też lutowania "odchodzących" ścieżek PCB, używam lutownic kolbowych ze stacji lutowniczych. Mogę wtedy ustawić potrzebną temperaturę. Wcześniej też, była powszechna "moda" na używanie lutownic o mocy 30 W, a moc 50 W uważano w elektronice za dużą. Teraz lutownica kolbowa od stacji lutowniczej, gdy ma moc 60 W to za długo się rozgrzewa, a dopiero kolba 90 W daje przyzwoite wyniki...

W codziennej pracy moc 75 W sprawdza mi się (czyli 80 W też było by OK), a mocy 120 W używałbym do lutowania większych elementów. Więc moje potrzeby odwróciły się na "drugą stronę" - oprócz normalnej pracy potrzebuję większą, a nie mniejsza moc. Dlatego obecnie rozważył bym zakup modelu 80 W / 120 W (są takie produkowane, choć nie przez ZDZ).

Więcej o lutownicy ZDZ jest na poniższych dwóch filmach:

Lutownica transformatorowa ZDZ - cz. 1:

Lutownica transformatorowa ZDZ - cz. 2:

***


Powiązane tematy:
Testy lutownic

***


Więcej na:


Update: 2016.09.05
Create: 2016.09.05

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz