Pierwsza kiełbasa własnego wyrobu

Pierwsza kiełbasa zrobiona w domu. Na początek użyłem przepisu Kiełbasa drobiowo-wieprzowa w osłonce z blogu Moje Małe Czarowanie. Prosty przepis na początek. Wynik? Proszę bardo:


(sorry za marną jakość - zdjęcie wykonane telefonem komórkowym w słabym oświetleniu) 


Wykonuje się ją bardzo szybko, nie jest to czasochłonny przepis i nie wymaga wysiłku. Dlatego polecam. Prawdziwe mięso, prawdziwy smak.

***
Update 2015.02.03:
 Na prawej kiełbasie widać ciemną plamę - to eksperymentalnie włożona śliwka, a właściwie śliwki.


Dziecko uwielbia tą kiełbasę, więc zrobiliśmy ją kolejny raz. Zmodyfikowałem tylko przepis tak, że na 24 godziny do lodówki wkładam mięso wymieszane z solą peklową, przyprawami i wodą(po 1/3 szklanki na każdą porcję mięsa). Dodałem też więcej czosnku i nie żałowałem przypraw. Dobra kiełbasa to kiełbasa dobrze przyprawiona.
Na końcach osłonek należy zostawić po około 3-4cm końcówek - już po zawiązaniu, tak aby sznurek sie nie zsunął. Należy przyłożyć sie do napełniania i kontrolować czy nie zostały bąble powietrza (widać je przez osłonkę). Osłonki, zgodnie z instrukcją do nich dołączoną, moczyłem 15 minut w letniej wodzie z solą.


***

Więcej na:



Update: 2015.02.03
Create: 2014.01.05

Szynkowar

Nowy nabytek i... nowe hobby: szynkowar!

Mam ustawiczny kłopot z kupieniem smacznej wędliny o składzie rożnym od broni chemicznej. Po pieczonych mięsach (żona robi je wyśmienite) nadszedł czas na odmianę. Postanowiłem robić własne wędliny i nauczyć się używać szynkowar. Zasadniczo jest to bardzo proste urządzenie i każdy przepis się uda. Wolę jednak, by wędliny były nie tylko dobre, powinny być wyśmienite. Dlatego trzeba wypróbować różne przepisy samemu, by zdobyć doświadczenie. Już pierwsze próby pokazały, że przepisy z internetu należy zmodyfikować, nawet jak są opatrzone ładnymi zdjęciami.

Czy szynkowar jest dla każdego? Nie. Jeżeli ktoś ciągle je wysokoprzetworzone produkty, a bez McDonald's nie wyobraża sobie życia to nie odnajdzie smaku w naturalnych produktach. Mięso bez wzmacniaczy smaku, pachnące pomidory z własnej działki bez soli... Mięso z szynkowaru jest parzone, nie smażone, nie wędzone, czy też pieczone - jest delikatne. Ja natychmiast po wszystkich dniach wolnych do dwóch widocznych szynkowarów dokupuję trzeci.

Pierwsze użycie: dwa szynkowary i największy posiadany garnek:

Zdecydowałem się na szynkowary wykonane ze stali nierdzewnej.

Pierwsze mięsa z szynkowaru. Jedno z dodatkiem żelatyny, a drugie bez.

Bez dodatku żelatyny:


Od razu zamówiłem tez większy garnek (12 litrowy). Rozmiar dobrałem tak, by do środka weszły trzy szynkowary. Ponieważ mieszczą się w garnku całe, to dzięki pokrywce para nie stanowi problemu.

Jeszcze nie miałem okazji dokupić trzeciego szynkowaru:

Chleb pieczony przez teściową, kiełbasa z mięsa drobiowo-cielęcego i wołowego (pierwszy wyrób). Czego potrzeba więcej... wiem czego: chrzanu, ćwikły, musztardy...

Własny chleb, wędlina - i kanapki dla dziecka gotowe.

Mięsa z drugiego użycia szynkowaru, różne gatunki mięsa z jajkiem w środku. Mięso zmieliłem na potrzeby tego wyrobu.


Przygotowanie mięsa z szykowaru jest bardzo proste i nie wymaga wysiłku. Problemem jest tylko potrzeba cierpliwości... Mięso należy przygotować co zajmuje od nocy do nawet 10 dni. Po parzeniu w szykowarze należy mięso schłodzić, najlepiej przez noc... Proces wymaga minimum dwóch dni, ale mięso musi nabrać smaku! Dlatego będziemy używać trzech szynkowarów jednocześnie i zamrażać nadmiar wyrobów.

Warto dodać, że mięsa, pasztety i wędliny własnej produkcji robi się ze składników o bardzo wysokiej jakości. Sami kupujemy mięsa i własne produkty nie mają wiele wspólnego z tym z czego robione są sklepowe wędliny. Nasza córka (teraz ma dwa lata) nie wie jak smakuje parówka, a jedyną kiełbasę, którą jada, kupuję w cenie przekraczającej cenę bardzo dobrej szynki - a i tak nie mam pewności co do jej składu. Wszystkie inne mięsa robimy dla córki sami.

***







***

Update 2015.06.22:

  • Nabierając doświadczenia nie używam żelatyny do mięsa mielonego. Z karkówką w kawałkach muszę jeszcze poeksperymentować. 
  • Mięso mielę dwa razy (maszynką elektryczną). Pierwszy raz na grubym sitku do kiełbas, a następnie na standardowym sitku drobnym. Tak przygotowany wsad do szynkowara jest o wiele smaczniejszy.

Przygotowane do nabrania smaku przez dobę, lub dwie, w lodówce trzy porcje  mięsa na sześć szynkowarów. 
  • Pierwsza porcja jest z mielonej wieprzowiny II klasy (od szynki). Celowo kupujemy taką, ponieważ jest lekko tłusta, co korzystnie wpływa na smak.
  • Druga porcja z mięsa mielonego wieprzowego i wołowego (50/50).
  • Trzecia porcja to zmielona karkówka.

Te porcje były doprawione "na leniwca": solą peklową, przyprawą do mięsa wieprzowego i przyprawą do mięsa mielonego Kamis'a. Po sparzeniu jedna porcja zostaje do konsumpcji, a resztę zamrażamy.


***

Więcej na:



Update: 2016.08.14
Create: 2015.01.04

LED FILAMENT

W trakcie edycji!!! Tekst niedokończony!!!

Kupiłem na przełomie roku LED'y 4W z gwintem E14 o nazwie FILAMENT. Określił bym tą lampę jednym słowem: rewelacja.

Po wielu próbach dopasowania diod elektroluminescencyjnych do opraw żarówek widzę pierwszy udany produkt. Od powstania żarówki w 1883 został zachowany nawet gwint Edisona, przez co próby wpasowania w to miejsce elementów wymagający chłodzenia było bardzo trudne.

Oczywiście mam wątpliwości, czy wbudowany w trzonek elektroniczny układ zasilający wytrzyma próbę czasu - choć by te 1000-2000 godzin - ale sama oprawa (mimo braku radiatora) jest tylko lekko ciepła, a światło jest bardzo przyjemne.

Właśnie w jakości światła widzę największą zaletę tych nowych źródeł oświetlenia. Ciepłe, przyjemne i dobrze oddające kolory. Znacząco odbiega od tanich LED'ów lub świetlówek kompaktowych dających sine, nieprzyjemne światło.

W lampie Filament wiele małych diod pobudza luminofor. Diody na pojedynczym "włóknie" nie są połączone równolegle (jak w LED COB) tylko szeregowo, co powinno przekładać sie na ich dłuższy czas pracy. Diody idealnie pasują do łączenia w szereg i zasilania odpowiednio wyższym napięciem. Dzięki temu sterownik ma mniejszy prąd do ograniczenia i mniejsze napięcie do zredukowania, a to się przekłada na niższą temperaturę przetwornicy i dłuższy czas działania.

Elektronika w zakupionym modelu zapewnia nie pulsujące światło:


Sprawdziłem też pobór prądu przez lampy FILAMENT (pomiary numer 22 i 26):

Orientacyjnie można przyjąć około 1W na włókno. Szklana obudowa lampki jest wyjątkowo chłodna, ciekawe jaką temperaturę mają "włókna". Pirometr wskazuje bardzo niską temperaturę (pomiary wykonałem kilkanaście razy).


Mimo, iż jestem zachwycony tymi źródłami światła to jedna z lamp (po około godzinie działania) uległa uszkodzeniu:



Zamówiłem już LED'y FILAMENT z gwintem E27. Oczywiście nie do zastosowania w głównych źródłach światła, tylko w niektórych kinkietach i lampkach biurkowych - moc rzędu 4W czy też 6W idealnie pasuje do takich zastosowań.

***
Update: 2015.01.13
Sprzedawca odpisał, że uwzględnia reklamację i przyśle nową lampkę. Uszkodzony egzemplarz dokończył więc żywota w testach...

Jednocześnie otrzymałem paczkę z kolejnymi zamówionymi lampami, tym razem również w oprawach z gwintem E27 (6W):



Wymieniłem w jednym z dwóch kinkietów (w salonie) świetlówkę energooszczędna 14W na widoczna powyżej lampę . Chciałem mieć cieplejsze światło, o przyjemniejszej barwie - mimo, że świetlówka dawała światło, do którego nie miąłem większych zastrzeżeń. Kolejny raz okazało się, że mieszanie światła "ciepłego" ze światłem o barwie zimniejszej daje doskonałe efekty.
Zmierzyłem ilość światła otrzymywanego z jednego kinkietu (pomiar oczywiście w nocy) przed wymianą i po wymianie źródła światła. W dwóch punktach otrzymałem pomiary różniące się o jeden LUX  - i to pomimo wymiany lampy 14W na 6W. W punkcie pierwszym było to 30LUX, a w drugim 51LUX.


Przetwornica z oprawy z gwintem E14:

Poprawny montaż.


Filtr przeciwzakłóceniowy dobrze rokuje.

Kondensatory firmy Rubycon uchodzą za jedne z najlepszych.

Rezystor ograniczający prąd ładowania kondensatora - nadal bardzo poprawna konstrukcja!





Wyniki badań wkrótce...


***
*****
*******

Update: 2015.07.15:


TEMPERATURA

Pierwszym zagadnieniem jest temperatura włókna. Na początek wymiar jednego włókna:
1,7 mm x 33 mm
Jego pole powierzchni to 180mm2 Na takiej powierzchni rozpraszane jest ciepło wytwarzane z 0,8 W, gdyż jedno włókno tej lampy podbiera około 1 W z czego 20% tej energii oddaje w postaci promieniowania.

Napięcie pracy:

Natężenie prądu:


Oscylogram napięcia:




Do pomiarów temperatury użyłem dwóch sond: PT100 i "K", oraz pirometru. Użyłem taką samą żarówką, jak w testach laboratoryjnych, by zachować warunki do porównań.

Tak zainstalowałem sondy temperatury:

Górna sonda to PT100:

Starałem się zapewnić jak najlepszy docisk sond do włókna:


Zamieszczam dużo zdjęć, by nie było wątpliwości co do pomiaru:





Test, jak najlepiej ustawić pirometr:


 


















Jak widać zmierzone temperatury są różne.
Sonda "K" wskazywała mniejszą temperaturę, ale jej powierzchnia przylegania do włókna była mała. Wynikało to z rozmiarów samej sony (ma małą pojemność cieplna) i jej metalowych doprowadzeń.
Sonda PT100 z kolei (też o małych wymiarach i co za tym idzie małej pojemności cieplnej) przylegała do włókna najlepiej. Wadą tej sondy był pomiar dwuprzewodowy. Przyjmuje jednak najgorsze wyniki (najwyższą zmierzona temperaturę). Temperatura oscylowała w granicach 70 - 80 stopni Celsjusza. Pokrywa się to ze wskazaniami pirometru (maksymalne wskazanie to 82°C).





Gdyby ktoś był ciekawy, lub nie dowierzał, poniżej przedstawiam pięciominutowy film z pomiaru temperatury(bez montażu). Film nagrałem po ponad 45 minutach pracy lampy i taką temperaturę obserwujemy przez pierwszą minutę filmu. Następnie ją wyłączyłem i widać jak stygnie, a od 1:49 ponownie włączyłem i można obserwować ponowne jej nagrzewanie.


***

Ponieważ na elektroda.pl, w usuniętym niestety temacie, pojawiła się informacja, że pomiar kamerą termowizją (po usunięciu szklanej bańki) dał następujące rezultaty:

Wobec widocznego rozkładu temperatury przeprowadziłem jeszcze dodatkowy pomiar, trwający 90 minut, ale umieściłem tym razem sondę PT100 dokładnie pośrodku włókna.




***

STARZENIE

Sprawdziłem też, czy lampa straci swoje właściwości, np.: zmieni widmo lub straci moc. Do dyspozycji miałem dwie lampy kupione dokładnie w tym samym czasie (jedna dostawa). Jedna była używana  przez 6-mc po minimum cztery godziny dziennie, czyli lampa przepracowała ponad 700 godzin. Druga była kupiona jako lampa zapasowa.


Wyniki badanialampy nowej:

Wyniki badania lampy używanej





***

PORÓWNANIE DO ŻARÓWKI













***

WIDMO PROMIENIOWANIA WIDZIALNEGO










***

KOMPATYBILNOŚĆ ELEKTROMAGNETYCZNA







***




Update: 2015.07.15
Create: 2015.01.05