Pralka pobiera do 10 A, przeciwprzepięciowy R20-F jest sprzedawany z informacją, że wytrzymuje 16 A. Co mogło się stać, prawda?
Dla porządku dodam:
1) Obwód zasilający pralkę jest dedykowany i zabezpieczony wyłącznikiem nadprądowym B10A:
Nie ma więc możliwości przekroczenia nominalnego obciążenia R-20F. Sama instalacja elektryczna była kontrolowana 6-mc temu (w grudniu 2014) przez elektryka:
2) W łazience nie ma zwiększonej wilgotności. Metr od jej drzwi znajduje sie jeden z domowych higrometrów:
***
Przechodząc do meritum:
Tydzień temu zauważyłem, że wspomniany przeciwprzepięciowy R-20F ma ponownie spękaną obudowę, a do tego dziwnie zwisa... Odłączyłem go i poddałem oględzinom. W ostatniej chwili. Za moment to R-20F przetestował by zabezpieczenia zainstalowane na tym obwodzie i/lub czas dojazdu straży pożarnej.
Bolce wtopiły się w obudowę:
Klejone pęknięcia, pękły ponownie:
Widać jak bolce przechyliły się od temperatury:
Tak samo temperatura spowodowała, że popękały elementy wewnątrz zabezpieczenia:
Widać, w jakim stanie są przewody. Ich izolacje zaczęły się topić i sklejać:
Ciekawy kolor mają metalowe elementy. Mocno się utleniły.
To nie wina jakości plastiku. On popękał od temperatury.
Coś się rozprysło wewnątrz zabezpieczenia przeciwprzepięciowego R-20F. Warystory i iskierniki są całe i nieuszkodzone. To nie jest wynik absorpcji przepięcia! Potwierdza to też dioda kontrolna R-20F.
Nawet izolacje sczerniały:
Ten czarny plastik rozpadał się w ręku. Widać reż pęknięcia na metalowej końcówce bolca, w której był zaciśnięty przewód.
Jak to się utleniło!
Zniszczone gniazdko:
Sprawdziłem, czy to nie wina gniazdka. Tak wygląd w środku.
Sprawdziłem dociśniecie śrub mocujących kable w gniazdku. Użyłem do tego duży śrubokręt i nie stwierdziłem luzu. Śruby były dobrze dokręcone.
Jeszcze jedno zdjecie wnętrza gniazdka. Wszystko jest OK.
Tak wygląda wtyczka:
Podłączyłem tą wtyczkę bezpośrednio (czyli bez R-20F) do gniazdka i sprawdziłem, czy coś się nie będzie nagrzewać. Wykonałem dwa prania (90 stopni). W trakcie nagrzewania wody w pralce zatrzymywałem pranie i sprawdzałem temperaturę bolcy wtyczki. Były ledwo, ledwo ciepłe. Czyli, nie tu był problem.
Ponieważ używam około 20 takich zabezpieczeń:
Zacząłem je sprawdzać. Problem dotyczył tych R-20F, które pośredniczyły w zasilaniu urządzeń dużej mocy - znalazłem posklejane od temperatury izolacje od przewodów. Tak wygląda R-20F zabezpieczający zmywarkę:
Ponownie widać charakterystyczne pęknięcia:
Izolacje przewodów skleiły się. Biały ślad jest po ich rozerwaniu:
W tym momencie zadzwoniłem do firmy Elgotech, gdzie ustaliłem, że wyślę e-mail'em zdjęcia. W kolejnej rozmowie firma poprosiła o przesłanie trzech R-20F. Opłacony przez Elgotech kurier stawił się po zabezpieczenia:
- Pralki.
- Suszarki do ubrań.
- Zmywarki.
Niestety, nie otrzymałem informacji jaka była przyczyna takiej awarii. Oczekiwałem, że odniosą się do tej kwestii. Tak samo uszkodzone gniazdko też pozostało bez echa. Szkoda.
W takiej sytuacji sam też nie dzwoniłem do Elgotech. Sorry, ale ich urządzenie rozpadło się i mogło spowodować poważne szkody, a inny R-20F zaczął wykazywać podobne objawy. W takiej sytuacji oczekiwał bym bardziej zdecydowanej reakcji, niż sama wymiana urządzeń. Na przykład e-mail z informacją, że to był jednostkowy wypadek i mogę użytkować inne R-20F, był by pożądany.
Nie miałem innego wyjścia, niż rozebrać nowe R-20F i sprawdzić samemu, czy ich konstrukcja różni się od posiadanych modeli. Nie zauważyłem różnic, czyli problem mógł powrócić.
Ponieważ cena R-20F jest bezkonkurencyjna w stosunku do ich funkcjonalności i wyglądu, postanowiłem zmodyfikować je wg. własnego pomysłu i wniosków z obserwacji uszkodzonych egzemplarzy.
Podzieliłem posiadane w domu przeciwprzepięciowe R-20F na dwie kategorie:
- Te które zasilają urządzenia do 500 W.
- I te zasilające odbiorniki pobierające ponad 500 W.
Te pierwsze zmodyfikowałem w taki sposób, że zlutowałem ich kable w złączach. Użyłem do tego odpowiedniego preparatu, ułatwiającego lutowanie niklowanych i utlenionych powierzchni. W żadnym nie znalazłem "sklejonych" przewodów, co potwierdza, że problem można powiązać z poborem prądu przez zasilane urządzenia.
Dzięki temu utleniające się połączenia kabli nie nagrzewają się. Zmodyfikowałem R-20F zabezpieczające:
- Lodówkę.
- Radio w kuchni.
- Alarm.
- Sprzęt RTV w sypialni.
Zastanawiałem się, czy warto powyższe R-20F modyfikować. Powinny z takim obciążeniem pracować bezproblemowo. Ponieważ jednak taka modyfikacja nie jest bardzo pracochłonna to wolałem ją wykonać. Będę spokojniej spać. Wolę odrobinę więcej zrobić i zapomnieć o problemie.
Inaczej zmodyfikowałem R-20F zabezpieczające:
- Pralkę.
- Suszarkę do ubrań.
- Zmywarkę.
- Ekspres do kawy.
- Sprzęt RTV w salonie.
- Sprzęt RTV, komputerowy i laboratoryjny (moje biurko).
Do oryginalnych przewodów zabezpieczenia przeciwprzepięciowego R-20F dolutowałem równolegle nowe kable. Dzięki temu zachowałem oryginalne kable zaciśnięte w złączach, które oczywiście też zlutowałem.
Oryginalne kable mają 0,75 mm2.
Wg. różnych opracowań pozwala to na przeniesienie ciągłe od 9 A do 15 A (w zależności od źródła podającego informację). Oznacza to, że przewody powinny wytrzymać 10 A (2 kW) - a taką moc pobiera pralka, czy suszarka do ubrań. Ekspres do kawy pobiera już tylko około 1450 W. Przypomnę, że R-20F sprzedawany jest jako wytrzymujący natężenie 16 A (3600 W).
Mam jednak nadzieję, że równolegle poprowadzone przewody pozwolą zmniejszyć nagrzewanie się przewodów, a zlutowanie oryginalnych przewodów w złączach zmniejszy ich rezystancję i co za tym idzie, zmniejszy wydzielanie się ciepła. Zastosowałem bardzo wysokiej jakości przewody 1,5 mm2 w silikonowej izolacji. Ten typ izolacji jest odporny na temperaturę.
Izolacja oryginalnych przewodów nie jest odporna na temperaturę:
Wiem, że moje modyfikacje naruszają oryginalną konstrukcję. Jednak "sklepowe" R-20F nie sprawdził mi się. Wręcz stanowiły zagrożenie. Bez tych modyfikacji musiał bym je wyrzucić, a przypomnę, że za taką cenę nawet podobnej obudowy nie kupię, nie wspominając o jej zawartości.
Kilka drobiazgów wymagało poprawy:
Takie złącza przy u życiu odpowiedniego topnika zalałem cyną. Cyna została zassana do wnętrza złącza.
Modyfikacja wszystkich domowych R-20F zajęła mi kilka godzin. W wolnej chwili muszę dobrać się do działkowych i piwnicznych R-20F... To dopiero połowa pracy.
Skręcając drut powoduję lepsze dociśnięcie przewodu do złącza. Tu widoczna skręcona końcówka, która będzie też owinięta wokół złącza i zlutowana z nim.
Po lewej stronie widać doprowadzone dodatkowe przewodu. Tak przygotowany R-20F odpowiednio oznaczam i odbiornik o większej mocy podłączony będzie tylko do zmodyfikowanego złącza (gniazda).
Należy pamiętać też o modyfikacji przewodu ochronnego!
Widoczne owinięcie drutem prze jego zlutowanie. Ten sposób montażu powoduje też większą pewność takiego złącza w przypadku przepływu prądu o znacznym natężeniu, np. przy zwarciu w zasilanym urządzeniu.
Ten R-20F ma zmodyfikowane oby dwa gniazda.
Będę je teraz bacznie obserwować by przekonać się, czy właściwie zdiagnozowałem przyczynę usterki i czy modyfikacja pomoże.
***
Inne wpisy:
Oświetlenie miejsca pracy
Oświetlenie LED łazienki (małej)
Zużycie prądu przez suszarkę do ubrań i pralkę
Zużycie prądu przez urządzenia domowe i ich współczynnik mocy cos phi (cosφ)
Modernizacja oświetlenia głównego w dużym pokoju i przedpokoju
Oświetlenie LED łazienki (małej)
Zużycie prądu przez suszarkę do ubrań i pralkę
Zużycie prądu przez urządzenia domowe i ich współczynnik mocy cos phi (cosφ)
Modernizacja oświetlenia głównego w dużym pokoju i przedpokoju
Create: 2015.05.27