Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samochód. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samochód. Pokaż wszystkie posty

A830L multimetr do samochodu

W samochodzie wożę multimetr. Musi mień następujące cechy:
- Ma by tani, by nie było go żal. W razie wypadku, czy kradzieży, oraz ze względu na temperatury i wstrząsy szkoda w samochodzie wozić bardzo porządny miernik.
- Musi wytrzymać zarówno minus 30 stopni Celsjusza jaki plus siedemdziesiąt. Ma swoje miejsce w bagażniku i musi tam wytrzymać zimę i upalne lato.
- Musi być włączany pokrętłem, a nie przyciskiem, by przypadkowo sie nie włączył.
- Musi mieć akustyczny tester ciągłości.
- Powinien mieć podświetlenie wyświetlacza. Przydatne nocą, gdy coś się stanie z samochodem, lub na nurkowisku.

Multimetr w samochodzie przydaje się zarówno przy jego kontroli, czy naprawie, ale też gdy gdzieś jesteśmy i trzeba wtedy coś sprawdzić. Tak więc nie tylko potrzebny jest do zabaw przy samochodzie, ale też do sprzętu RTV/AGD - tam gdzie w warunkach polowych niespodziewanie trzeba coś sprawdzić.

Do tej pory woziłem inne multimetry, ale o tym za chwilę. Teraz zaprezentuję mój nowy nabytek:















Całkiem przyzwoita jakość wykonania, przynajmniej zewnętrzna. Środek nie odstaje od innych produktów za kilka złotych. Ja jestem zadowolony, dobrze leży w reku i jest "sympatyczny" w obsłudze. Sięgałem do niego przez kilka dni testów z przyjemnością (nim trafił do bagażnika).

Poniżej zaprezentuję jeszcze dwa inne mierniki, których używałem w samochodzie. Pierwszy był DT838, a następnie UT33B. Pierwszy nie ma podświetlenia, a drugi akustycznego testu ciągłości.



Multimetr w samochodzie wożę w etui po Czechosłowackim  (był kiedyś taki kraj) mierniku PU185. Dlaczego teraz nie sprzedają multimetrów w takich gustownych etui? 


Podświetlenie A830L jest spektakularne.



Najważniejsze informacje z instrukcji obsługi A830L:






***


Filmy z testów:

Wstęp i zakończenie w jednym:

Rezystancja Ω:

Amper A DC:

Napięcie V DC:

Napięcie V AC:

UNI-T UT33B,  A830L, DT838 - Test buzzera i podświetlenia:

Pomiar µA:


***


Powrót do głównej strony o: 

Strona z zestawieniem parametrów mierników: 



Update: 2015.12.10
Create: 2015.11.12

Przewody rozruchowe do samochodu

Jakie przewody rozruchowe kupić? Najlepiej żadnych - odpowiednia jakość zapewnimy sobie wykonując je we własnym zakresie.

Po pierwsze należy kupić odpowiednio solidne zaciski, które nie ulegną wypaleniu podczas przepływu prądu rozruchowego. Ochronimy też w ten sposób ołowiowe konektory akumulatora i/lub klemy, które mogą być równie delikatne. Przykład:

Trzeba jednak przed zakupem sprawdzić, czy duże konektory będą odpowiednie do naszego samochodu, czy się zmieszczą. Dopasujmy rozmiar do posiadanych, czy użytkowanych, samochodów.

Warto takie konektory jeszcze wzmocnić. Wystarczy przylutować solidną miedzianą plecionkę pomiędzy dwiema ruchomymi częściami konwektora. Wen sposób polecam szczególnie przy gorszych jakościowo konwektorach.
Przewody po zakuciu zalewam jeszcze cyną, czyli lutuję je - ale dopiero po zakuciu!

Jakim przewodem połączyć ww. konektory? 10 mm²? Może 16, 20, 25,35 lub 50 mm²? Można kupić przewód spawalniczy w solidnej izolacji odpornej na wysoką temperature i olej. Oczywiście w tym zastosowaniu czym grubsze przewody tym lepiej, ale... Gruby przewód będzie jednak ciężki (konektory muszą wytrzymać jego ciężar)  i będzie zajmować dużo miejsca w bagażniku.

Ja szczególną uwagę zwracam na długość przewodów. Nie zawsze jest możliwość by podjechać "akumulator w akumulator". Przewody trzy metrowe uważam za za krótkie. Warto zaparkować dwa samochody obok siebie, ale sprawdzić jak długie przewody są potrzebne, gdy akumulatory znajdują się po różnych, skrajnych, stronach samochodów.

Czasami występują przypadki szczególne, jak konieczność "użyczenia prądu" na leśnej ścieżce, gdy samochody stoją jeden za drugim. Należy przewidzieć takie rzadko wysterkując sytuacje, jeżeli posiadamy samochód terenowy i używamy go nie tylko dla szpanu. W takim przypadku, ponieważ przewody będą długie,  nie warto przesadzać z ich grubością - jednak powinny zapewnić zasilanie średniej mocy wyciągarki. 
Przy silniku wyciągarki o uciągu około 5,5 tony natężenie prądu wyniesie około 220 - 300 A przy maksymalnym uciągu. To niestety oznacza, że przy siedmiometrowych przewodach musza mieć grubość 35 mm² - 50 mm², ponieważ napięcie po stronie dawcy nie może spaść poniżej 12 V. Na szczęście w przypadku samochodu terenowego zazwyczaj nie ma problemu z miejscem w bagażniku.

***

Tu dochodzimy do tego, jak należy używać przewodów rozruchowych. Nie mają one zapewnić uruchomienia samochodu biorcy, który nie posiada akumulatora. Mamy wspomóc akumulator dawcy, a nie go zastąpić.
Procedura jest taka, że łączymy samochody i czekamy kilka, lub kilkanaście, minut. W tym czasie ładujemy akumulator biorcy i dopiero wspólnymi siłami dwóch akumulatorów (naładowanego i podładowanego) i jednego alternatora próbujemy uruchomić biorcę. Czym mniejszy przekrój przewodów, tym dłużej trzeba czekać.
Warto zwrócić uwagę, że łącząc akumulator naładowany i rozładowany grubymi przewodami wywołamy przepływ dużego prądu. Czym grubsze przewody, tym większe natężenie prądu przepłynie.

***

Przewody koniecznie trzeba kupić w dwóch kolorach. Ostatecznie, ale to ostatecznie można kupić w jednym kolorze, np. czarnym. Wtedy na końce przewodów "+" zakładam czerwone odcinki koszulki termokurczliwej. By nie usztywnić za bardzo przewodu można założyć np. po pięć odcinków koszulki termokurczliwej na każdy koniec zachowując miedzy nimi np. centymetrowe przerwy. Tak przygotowany przewód jest oznaczony i zachowuje elastyczność.

Wracając do wybory przekroju przewodów. Trzeba samemu dokonać wyboru wg. potrzeb. Można wspomóc się tymi obliczeniami:

Są dwa arkusze dla 12 V i 24 V - wybór jest na dole okna.

Ja rozważył bym użycie przewodów od 16 mm² do 25 mm² w zależności od długości przewodów i samochodu, który może być biorcą. Przy długich przewodach, rzędu czterech, czy pięciu metrów wybrał bym 16 mm² dla mniejszych silników benzynowych i 25 mm² dla silników diesla. Wolę poczekać kilka minut dłużej niż zajmować niepotrzebnie miejsce w bagażniku.

***


Obliczenia dla prądu przemiennego, znajdują sie w poniższym wpisie:

********

Więcej na:
Tigra / samochód

Inne wpisy:

Timer 555 i PWM, ściemniacz

Poniżej jest schemat układu sterującego mocą świateł za pomocą PWM. Można go zastosować do  ścieniania świateł np. w samochodzie lub rowerze. Można też tak sterowań niektórymi silnikami.

Tego typu gotowe moduły sprzedawane są na Allegro np. pod nazwami: "Moduł świateł długich do jazdy dziennej", czy "Moduł Świateł Długich Drogowych Dzienne".  Takie rozwiązanie umożliwia obniżenie mocy świateł mijani, lub drogowych, używanych do jazdy dziennej. Dzięki temu nie trzeba oświetlać drogi w dzień drogi... z pełną mocą... i można obniżyć spalanie (działanie proekologiczne).

Trzeba jednak jasno powiedzieć, że takie rozwiązanie jest nielegalne na drogach publicznych. Można je stosować w innych sytuacjach: na drogach prywatnych, czy safari.

Nie wypowiem się czy obniżenie mocy i zasilanie impulsowe żarówki wpływa na przedłużenie, czy tez skrócenie czasu jej działania. Nie mam zamontowanego tego układu w samochodzie, więc nie testowałem do w realnych warunkach. Jednak podobne rozwiązania stosują producenci samochodów (tylko maja na to atest), więc nie może być bardzo źle z trwałością. Podobnie zasilane są żarówki w domu (230 V), czy żarówki halogenowe z zasilaczy elektronicznych.

Pierwotny schemat zaczerpnąłem ze strony Krzysztofa Górskiego www.ne555.com.

Ten schemat zawiera oprócz timer'a 555 jeszcze stabilizator napięcia (8 V). Dzięki temu można układ 555 zasilacz np z 24 V, co zostało przetestowane poniżej. Rezystancja obciążenia miała naśladować dwie żarówki samochodowe, każda po 21 W.
W samochodzie, gdzie minus jest obecny "na karoserii" żarówkę na powyższym schemacie należy przełożyć  "na przewód" znajdujący się pomiędzy tranzystorem "M1" i minusem zasilania "V1".


Układ umożliwia sterowanie wypełnieniem w bardzo szerokim zakresie:


***

Układ scalony 555 jest bardzo uniwersalnym układem i jest w nim coś urzekającego, ale gdy wykonamy to samo za pomocą mikrokontrolera to można jeszcze dodać kilka funkcji, a układ nie będzie nadmiernie rozbudowany:
- Uruchomienie świateł dopiero po rozpoczęciu ładowania przez alternator*.
- Łagodne rozjaśnianie świateł podczas właczania*.
- Łagodne gaszenie świateł, włącznie z funkcją "powrót do domu", czyli światła działają jeszcze przesz zadany czas po zamknięciu drzwi lub uruchomieniu alarmu.
- Wyłączenie świateł gdy zaciągnięty jest hamulec ręczny.
Co najmniej 3 z powyższych funkcji nie są zgodne z prawem dotyczącym samochodów poruszających się po drogach publicznych w Polsce.


Sprawdziłem układ w sytuacji opisanej w tym wątku reduktor napięcia na rezystorach do przyczepy 24/12V na elektroda.pl.
Zwiększałem zasilanie do prawie 24 V, co przy 30% wypełnieniu (PWM) przełożyło się na 11,9 V napięcia skutecznego zasilajacego halogeny (40 W dostarczonej mocy). Użyłem dwóch halogenów 12 V, 20 W. Nie chciało mi się schodzić do samochodu po żarówki samochodowe 21 W, zresztą nie posiadam oprawek do nich. Myślę, że użyte halogeny są wystarczająco dobrym przybliżeniem żarówek samochodowych.

Gdyby ktoś chciał użyć takiego sterowania do halogenów, to przypominam, że cykl halogenowy wymaga odpowiedniej temperatury.

***

Jak widać układ jest banalny, ale zauważyłem, że w internecie można spotkać wiele schematów opartych o 555 i realizujących taką funkcjonalność, ale pojawiają się problemy i brak pewności, czy schemat jest poprawny. Tu widać na filmach, że działa.



***

Inne wpisy:

Update: 2015.09.09 
Create:  2015.09.09

Tigra - przełącznik kierunkowskazów i świateł

Uszkodzenie tego przełącznika u mnie skutkowało brzęczeniem i jarzeniem się świateł długich. Nim wymieni się ten element na nowy warto dokonać jego czyszczenia i regulacji. W przełączniku znajduje się powierzchnia ślizgowa, która ulega starciu, przez co nie ma dostatecznej przerwy pomiędzy stykami.

Naprawa ta wymaga - jak każda naprawa drobnych elementów, czy przełączników - odrobiny zdolności manualnych.

Demontaż osłony. Odkręcamy trzy śruby znajdujące się w dolnej części osłony:

Odkręcamy dwie śruby po dwóch stronach kierownicy:


Przełącznik zamontowany jest na zaczepy. Wystarczy nacisnąć i wyciągnąć.





Przełącznik pochodzi z czasów, gdy nie trzeba było wszystkiego sklejać... Zwolnienie sześciu zaczepów pozwala rozmontować cały przełącznik.


Należy uważać, by nie zgubić np.: widocznych poniżej dwóch sprężynek.


Wszystkie styki warto oczyścić, a elementy ruchome przesmarować nowym smarem.

Widoczny plastikowy popychacz na środku ruchomej blaszki stykowej. To jego zużycie stanowi problem.


Popychacz po oczyszczeniu ze starego smaru nie wygląda już tak źle.




Prawą część dużego elementu stykowego (środkowego) podgoiłem minimalnie w dół.



Prawą blaszkę wygoiłem w następujący sposób:
Dzięki temu opiera się na występie w obudowie przełącznika i zostaje zachowana odpowiednia przerwa pomiędzy stykami włącznika długich świateł.

Podginam też blaszkę ze spodu przełącznika odpowiedzialna za mruganie długimi światłami.



Podczas montażu prawą ręką dociskam zmontowane elementy,a lewą nakładam pokrywę przełącznika.

Pokrywy przełącznika nie dociskam mocno w miejscach mocowania dwóch sprężynek. Dzięki powstałej przerwie mam możliwość naciągnąć pęsetą sprężyny na mocujące je słupki.



Przełącznik ten jest tani, ale dzięki naprawie trwającej poniżej 30 minut można cieszyć się, że nie wyrzuciliśmy kolejnej porcji plastiku na śmietnik.


********

Więcej na:
Tigra / samochód

Inne wpisy: