Karkówka z szynkowaru


  • 0,9kg karkówki
  • 2 łyżeczki soli peklowej  - wg. smaku, tak by nie przesolić
  • po 1/2 płaskiej łyżeczki: cząber, majeranek, tymianek, 
  • po 1/4 płaskiej łyżeczki: pieprz, chili
  • czosnek (przeciśnięty, lub granulowany) - wg. smaku, raczej dużo
  • można dodać np.: śliwki
  • 1 płaska łyżeczka żelatyny (wymieszana w 1/3 szklanki ciepłej wody)


Karkówka po prawej:

Karkówka po lewej stronie - jak widać jest ze śliwką.


Karkówkę należy namoczyć w wodzie przez 1/2h, umyć, wysuszyć i pokroić w kostkę (max 2x2). Należy usunąć błony, itp. W zależności od upodobań można usunąć, lub nie, nadmiar tłuszczu.
W wodzie (1/3 szklanki) rozpuszczamy sól z przyprawami.
Można - choć nie trzeba - dodać 1/2 łyżeczki cukru. Wędliny w sklepach są słodzone i jesteśmy przyzwyczajeni do cukru w mięsie. 
Teraz dodajemy wodę z przyprawami do mięsa i mieszamy je (wyrabiamy jak ciasto). Mięso wchłonie wodę i musi zrobić się kleiste. Odstawiamy do lodówki na 24 godziny.

Przygotowana karkówka na cztery szynkowary.
Teraz powędruje na 24 godziny do lodówki



Karkówkę można wyjąć z lodówki godzinę wcześniej (maksimum), nich się ogrzeje. Nie będzie taka zimna przy mieszaniu. Teraz mieszamy ją z z wodą (1/3 szklanki) i żelatyną. Żelatyna nie jest niezbędna, ale mięso lepiej sie później kroi. Tak mała ilość żelatyny nie zetnie galaretki. Jeżeli chcemy uzyskać galaretkę to ilość żelatyny trzeba zwiększyć do dwóch łyżeczek (nie płaskich).

Gotowanie standard: mięso w woreczek, a sam woreczek zakręcamy w miarę szczelnie i dociskamy wieczkiem szybkowaru. Ja gotuję tak:
1) W takim szynkowarze i garnku: Szynkowar
2) Na dużym palniku (3KW) zagotowuje wodę do 80°C. Garnek przykryty pokrywka.
3) Przestawiam na najmniejszy palnik (1KW) z dołożona płytką dyfuzyjną (funkcjonuje też pod nazwami "płytka azbestowa", "płytka na gaz"). Ustawiam najmniejszy płomień.
4) Wstawiam synkowary.
5) Gotuję tak przez jedną godzinę, kontrolując co 20 minut temperaturę wody. Cały czas garnek przykryty jest pokrywką, woda nie paruje do mieszkania. U mnie pod koniec tej godziny temperatura wody osiąga około 92°C.
6) Po godzinie wyłączam gaz.
7) Drugą godzinę mięso dochodzi korzystając z nagrzanego garnka i wody. Pod koniec drugiej godziny temperatura wody w garnku wynosi około 78°C.

Nie wkładam termometru do szynkowara by kontrolować temperaturę wewnątrz niego. Zrobiłem tak pierwszy raz i przez dziurkę w woreczku ochoczo uciekały soki i mieso było niepotrzebnie bardziej suche.

Szynkowar trzeba teraz ochłodzić (razem z mięsem): zimą wystawiam je na około 5 godzin na balkon. Latem trzeba je wstawić do zimnej wody na 2 godziny. Nie chodzi tylko o wychłodzenie szynkowaru - mięso musi mieć czas na uzyskanie odpowiedniej konsystencji dlatego na noc wstawiam je do lodówki, a dopiero rano wyjmuję z szynkowarów i wyżerka... mniam! Przy wyjmowaniu z mięsa szykowaru pomocne jest polanie gorącą wodą z kranu jego boków.
Karkówka jest jeszcze lepsza jak trochę  poleży w lodówce po sparzeniu (np. 24 godziny).


***

Więcej na:
Update: 2015.02.07
Create: 2015.02.03

Mięso pieczone

Od lat żona piecze mięso. Kupujemy je w Selgros'ie i do tej pory nie zdarzyło się, byśmy mieli uwagi co do jego jakości. Nigdy nie śmierdzi, nawet podczas smażenia lub gotowania. Zawiera bardzo mało wody, co szczególnie widać podczas smażenia mięsa mielonego. To jest jedyne miejsce, gdzie kupujemy mięso mielone.

Przepis? Hmmm: mięso + przyprawy + sól + 24 godziny w lodówce. Jak widać nie stosujemy nawet peklowania. Prościej się nie da...

Pieczemy w temperaturze 190°C, mięso wkładamy w rękawie do pieczenia do nagrzanego piekarnika. Pieczemy jedną godzinę na każdy kilogram mięsa.

Termostaty, nawet te elektroniczne, zamontowane w piekarnikach potrafią być bardo niedokładne. Dlatego niezbędne jest kontrolowanie temperatury termometrem przeznaczonym do kontroli temperatury do piekarnika.

Przygotowanie mięsa i pieczenie wykonujemy hurtowo, a nadmiar pieczeni zamrażamy.

Mięso przygotowane do "leżakowania 24 godziny w lodówce.

Część pieczonego mięsa przeznaczona do zamrożenia. Dzięki temu mamy w każdej chwili dostępną kolejna porcję pieczeni na kanapki.



***

Więcej na:

Update: 2015.02.03
Create: 2015.02.03

Jak zmierzyć prąd upływu (Leakage Current Test)

Po co mierzyć prąd upływu?
  • Obecnie prąd upływu szczególnie interesuje osoby projektujące zabezpieczenia instalacji telekomunikacyjnych.
  • By sprawdzić poprawność pracy urządzeń.
  • Dla sprawdzenia serwisowanych nieurządzeń (przed i po naprawie).

Co określamy prądem upływu?
W sprawnym urządzeniu jest to prąd przepływający od części czynnych urządzenia do ziemi.

Prąd upływu zawiera dwie składowe:
  • Składową czynną wywołaną upływnością izolacji.
  • Składową pojemnościową wynikającą z pojemności izolacji i pojemności przyłączonych kondensatorów (np. filtrów przeciwzakłóceniowych z kondensatorami Y).

Prąd upływowy płynie nie tylko przez rezystancję izolacji, ale i przez warystorowe ograniczniki przepięć - występujące zarówno w postaci dodatkowych urządzeń zabezpieczających, jak i znajdujące się wewnątrz urządzeń.

Duża pojemność filtrów przeciwzakłóceniowych w urządzeniach telekomunikacyjnych, komputerach, serwerach, sprzęcie biurowym, powoduje, że przy projektowaniu instalacji elektrycznej należy ją dzielić na obwody (przyjętą granicą jest 10 mA na obwód).
W urządzeniach o II i III klasie ochronności prąd upływowy może płynąć przez ciało człowieka, ponieważ części przewodzące, z którymi możliwy jest kontakt, nie są uziemione. Dla rządzeń przenośnych w I klasie ochronności prąd upływu może płynąć przez ciało człowieka po przerwaniu przewodu ochronnego PE i może przekraczać próg odczuwalności, ale powinien być mniejszy niż granica samouwolnienia. Uwaga: jeżeli w instalacji jednofazowej dojdzie do przerwania przewodu PE to przez ciało człowieka dotykającego przewodzącą część urządzenia II lub III klasy ochronności, przepłynie suma prądów upływowych ze wszystkich urządzeń ww. klas podłączonych do tego odizolowanego odcinak PE.

***

Prądu upływu nie można ocenić megaomomierzem lub na podstawie wyników pomiarów izolacji (brakuje np. pomiaru składowej pojemnościowej). By prąd upływowy mógł się objawić, aby w ogóle dał się zmierzyć, trzeba zamknąć jego obwód - stworzyć możliwość wypłynięcia poza badane urządzenie przez przewód ochronny, przewód wyrównawczy, przez naturalne uziemienie lub przez ciało człowieka.

Wartość składowej pojemnościowej IC prądu upływowego obwodu jest sumą prądów
płynących przez doziemną pojemność:
a) Przewodów nieekranowanych (0,01÷0,1 mA/m przy 230V) Większe wartości dotyczą przewodów o większym przekroju i/lub przewodów ułożonych w przewodzących rurach lub korytkach, bądź też przewodów ekranowanych (0,5÷1 mA/m przewodu).
b) Przyłączonych urządzeń, zwłaszcza silników o uzwojeniach umieszczonych w żłobkach uziemionego magnetowodu.
c) Kondensatorów przyłączonych do części przewodzących dostępnych lub też bezpośrednio do uziemionych przewodów PE (PEN) (zwłaszcza w filtrach przeciwzakłóceniowych).

W obwodzie, w którym największy spodziewany ustalony prąd różnicowy wynosi I∆max, wyłącznik różnicowoprądowy powinien mieć znamionowy różnicowy prąd zadziałania I∆n spełniając warunek:
I∆n ≥ 2 ⋅ kb ⋅ I∆max
kb jest współczynnikiem bezpieczeństwa (kb=1,2÷1,5).

Należy unikać stosowania urządzeń, których prąd upływu przekracza:
  • 0,75mA - dla urządzeń przenośnych
  • 3,50mA - dla urządzeń stacjonarnych
Bardziej szczegółwe dane wg. norm PN-T-42107:1993,  IEC 335-1  i  VDE 0700 T.1:

  • Urządzenia przenośne: 0.75 mA (zabezpieczenie klasy I)
  • Urządzenia stacjonarne posiadające silniki elektryczne: 3.5 mA  (zabezpieczenie klasy I)
  • Stacjonarne urządzenia grzewcze: 5.0 mA  (zabezpieczenie klasy I)
  • Przyrządy: 0.25 mA  (zabezpieczenie klasy II)
  • Inne: 3.5 mA

Jeżeli prąd upływu przekracza 10mA należy stosować przewody ochronne o minimalnym przekroju 10mm2 Cu (lub równoważnych). Zabezpiecza to przed śmiertelnym porażeniem, ponieważ w przypadku przerwy w przewodzie ochronnym to na wszystkich częściach przewodzących urządzenia pojawi się potencjał równy napięciu fazowemu.


Do badania prądu upływu stosuję następujący obwód pomiarowy:
Schemat pochodzi z materiałów serwisowych firmy Sony i właśnie taki układ stosuję.
Prąd upływu dla sprawnego urządzenia nie może przekraczać 0,5 mA (500mikroamperów), co oznacza dla pomiaru przeprowadzonego powyższą metodą zmierzone napięcie poniżej 0,75V. 




***


Impedancja ciała człowieka ma charakter rezystancyjno-pojemnościowy. Skóra ma charakter rezystancyjno-pojemnościowy, a organy wewnętrzne człowieka mają charakter rezystancyjny:
W przypadku prądów o dużej częstotliwości przez ciało człowieka przepływa głównie prąd naskórkowy, płynący po powierzchni skóry i tylko w niewielkiej części przepływa przez organy wewnętrzne człowieka.

Impedancja ciała na drodze ręka-ręka przy suchej skórze (kwantyl 50%), w zależności od napięcia dotykowego rażeniowego wynosi (PN-EN 50522 w tablica B.2): 
    25V - 3250 Ω
    50V - 2500 Ω
  125V - 1550 Ω
  200V - 1275 Ω
  220V - 1350 Ω
  225V - 1225 Ω
  400V -   950 Ω
1000V -   775 Ω

Jakie natężenie jest szkodliwe dla człowieka? Najbardziej ogólnie to:

  • 13..15 mA utrudnia lub uniemożliwia wypuszczenie z rąk uchwyconej elektrody.
  • Przy 15 mA i trochę powyżej, uniemożliwia uwolnienie się od uchwyconych elektrod. Przepływ prądu można wytrzymać około 15 s.
  • Prąd rażeniowy o natężeniu 25 mA i większym może spowodować wstrzymanie pracy serca. Jeżeli dzianie prądu trwa kilkanaście sekund następuje niebezpieczne dla życia migotanie komór serca.



Update: 2015.03.23
Create: 2015.03.23

Solenoid rozrusznika i jego pobór pradu

Ile amper pobiera elektromagnes załączający rozrusznik?

Dlaczego w wielu samochodach pomiędzy stacyjką, a solenoidem występuje przekaźnik? Głównie z tego powodu, że stacyjki, szczególnie w nowych samochodach, są bardo "delikatne". Wystarczy przypomnieć sobie kłopoty dużego koncernu samochodowego, montującego jak najtańsze stacyjki. Skończyło się to tragicznie dla kilku osób i kosztownie dla koncernu.
Ww. przekaźnik często jest elementem, którym oprócz stacyjki dodatkowo steruje któryś z komputerów w samochodzie. Więc jest elementem wykonawczym dla elektroniki.

Przypomnę, że prąd solenoidu załączającego rozrusznik nie jest tożsamy z prądem pobieranym przez rozrusznik. Prąd rozrusznika w samochodach osobowych zaczyna się od 150A (małe silniki benzynowe). Większe silniki, a w szczególności wysokoprężne, wymagają odpowiednio większego prądu.


Oprócz "standardowych" rozruszników występują też rozruszniki połączone z alternatorem. Generalnie samochody z systemem -start-stop mogą mieć rożne rozwiązania. Przykładowo: alternator pracuje z pełną mocą, tylko gdy zdejmujemy nogę z gazu lub hamujemy. Podczas przyspieszania wytwarza opór minimalny. Bardziej dynamiczny jest przez to proces ładowania baterii, co dodatkowo odciąża alternator i sam silnik. Rozruszniki połączone z alternatorem nie są standaryzowane. Występują różne rozwiązania, zależne od producenta pojazdu.


Oscylogramy przepływu prądu tuż za stacyjką samochodu Opel Tigra z różnymi podstawami czasu:




Użyta sonda prądowa i jej ustawienie:
Mając dane ze zdjęć łatwo teraz jest obliczyć prąd pobierany przez elektromagnes załączający rozrusznik.


***


Więcej na:
Tigra / samochód

***

Bezprzewodowy licznik energii elektrycznej OWL -rozpakowanie (unboxing)

Update: 2015.02.03
Create: 2015.02.03

Czy warto kupić poleasingowy laptop?

Na elektroda.pl spotkałem się z pytaniem czy warto kupić Dell'a z 2010 roku:

Jest wiele ofert tego typu, jak powyższym wątku - na laptopy poleasingowe. Często są określane jako:
- Leżaki magazynowe.
- Powystawowe.
- Po rocznym leasingu.
- Z minimalnymi śladami po testach.
Czy wiadomo w którym roku zostały wyprodukowane te laptopy? Znalazłem obecnie (luty 2015) laptopy używane, sprzedawane przez firmy, w cenie od 999zł do 1800zł (droższych nie szukałem), wyprodukowane w 2010. Rożnica w cenie zależy od marży sklepu - w podanym wyżej przedziale cenowym znalazłem ten sam model.

Czytając opisy ofert używanych laptopów nasuwają mi się pytania:
Nowy laptop z 20% upustem zostanie sprzedany szybko - jak pokazują akcje typu "zakupy bez VAT". Kto by więc trzymał kosztowny sprzęt przez pięć lat w magazynie?

Laptop powystawowy? Po jakich wystawach? Takich, które były w latach sprzedaży takiego sprzętu, czyli 2009 i 2010? Od tamtej pory co sie działo z drogim laptopem? Wystarczy sprawdzić jak ciężko redakcjom portali o tematyce informatycznej uzyskać sprzęt do testów, a tu proszę, sprzęt leży latami niewykorzystany. Sprzęt na półce generuje straty! Ile laptopów można wykorzystać na wystawie? Ja bywam na takich imprezach. Widok dwóch, jednakowych, model na stoisku jest niespotykane, skąd więc oferty sprzedaży wielu takich samych laptopów?
Może był wystawiany w sklepie komputerowym? Zapraszam do dowolnego sklepu z pytaniem gdzie stoi nowy laptop do testów... Są setki modeli, dziesiątek firm i w sklepie mają mieć je na wystawie? Mają miejsce? I co rok zmieniać wystawę? Brednie. Sklepy na stanie maja minimalną ilość sprzętu - towar jest w katalogu i dostarczany jest na zamówienie z hurtowni. Ten model sprzedaży obowiązuje od nastu lat. Nawet, gdy firma zainwestuje w kilka laptopów na wystawę sprzeda je z lekko obniżoną ceną, gdy jeszcze coś są warte, gdy są produkowane. Na pewno nie będzie je trzymać kilka lat w magazynie, tak jak nie będą "wystawiać" nieprodukowany już od lat model.

Roczny leasing. Każdy, kto pracował w korporacji wie, że po roku wymienić laptop może prezes, lub wysokiej rangi dyrektor. Po co wymieniać super laptop po jednym roku?  Jeżeli laptop opuścił fabrykę w 2010 roku, a był leasingowany przez "jeden rok", to co się z nim działo przez kolejne 4 lata? Zresztą leasing z nieodkupieniem sprzętu tylko na rok? Gdy gwarancja jest dwuletnia?

Małe, normalne, ślady po testach - hehehe... Leżak magazynowy po testach i już ślady? To jaki neandertalczyk tak testy wykonywał? Inne pytanie: laptop po roku używania w firmie bez śladów użytkowania? Obudowa na pewno nie była poddana procesowi zwanemu z ang. "refurbished"? Czy wiecie, że takiemu odświeżeniu podlegają też laptopy naprawiane? W sumie to recykling - tak używana elektronika, zostaje czasami przekształcona w celu spełnienia wymogów wymuszonych przez ekologię. Refurbished może być synonimem z określeniami: "używane", "regenerowane", "z odzysku", "odświeżony", "recyklingu", "naprawy", "recertyfikowany", "odnowiony" lub "jak nowy".
Dell np. na swojej stronie Dell Outlet Refurbished Products sprzedaje fabrycznie odnowione laptopy. Można sprawdzić modele i ceny - ale na powyższej stronie nie jest prowadzona sprzedaż i wysyłka do polski. Na kilku stronach regionalnych warto sprawdzić, czy otrzymamy tam tak wiekowe laptopy i do tego z baterią wytrzymującą tylko marna godzinę.

Można u niektórych producentów sprawdzić historię napraw laptopa. Historia jest aktualna tylko dla napraw przeprowadzonych w okresie gwarancji... Kolejne naprawy są przeprowadzane w tańszych, nie firmowych serwisach, a te nie wpisują do systemu producenta informacji o przeprowadzonych naprawach.

***

Czy nie lepiej kupić nowy laptop za 1500-1800zł (DEll, Lenovo, itp.) z gwarancją? W tej cenie można mieć nowy sprzęt z procesorem i3 (czwartej generacji), 4GB RAM, HDD 1T i kartą graficzną na poziomie Radeon R5 czy GF820.  
Przykład laptopa (wymienionego w wątku na elektrodzie) firmy Lenovo kosztujący 1689 zł (z VAT i 24mc gwarancji):
Procesor: Intel Core i3-4000M (2 rdzenie, 2.40 GHz, 3 MB cache)
Chipset:Intel HM86
Pamięć RAM: 8 GB (SO-DIMM DDR3, 1600 MHz)
Dysk twardy 1000 GB SATA 5400 obr.
Wbudowane napędy optyczne Nagrywarka DVD+/-RW DualLayer
Typ ekranu Błyszczący, LED
Przekątna ekranu 15,6"
Nominalna rozdzielczość 1366 x 768 (HD)
Karta graficzna AMD Radeon R5 M230 + Intel HD Graphics 4600
Wielkość pamięci karty graficznej 1024 MB GDDR3 (pamięć własna)
Zintegrowana karta dźwiękowa zgodna z Intel High Definition Audio
Kamera internetowa 0.3 Mpix
Łączność Wi-Fi 802.11 b/g/n
LAN 10/100 Mbps
Bluetooth
VGA (D-sub) - 1 szt.
HDMI - 1 szt.
RJ-45 (LAN) - 1 szt.
USB 2.0 - 1 szt.
USB 3.0 - 2 szt.
Czytnik kart pamięci - 1 szt.
Bateria 6-komorowa, 4400 mAh, Li-Ion
Waga 2,45 kg (z baterią)
Wielodotykowy, intuicyjny touchpad
Jak widać dobra karta grafiki, 8GB ram, duży dysk i szybka komunikacja WiFi. Do tego USB 3.0!

Inne przykłady:
Lenovo G50-45
czterordzeniowy AMD A6-6310
4GB RAM
dysk 500GB
grafika AMD Radeon R5 M230
matryca 15,6' z podświetleniem LED
UBS 3.0 i HDMI
Windows 8.1 PL
1399 zł

Lenovo GAMER 
czterordzeniowy A6-6310
8GB ram DDR3
Radeon R4
500 hdd
UBS 3.0 i HDMI
DVD+/-RW/RAM
Dolby Advanced Audio v2
matowa matryca 15,6' z podświetleniem LED
Kamera 720p HD
Windows 8.0
1499 zł


Za takie pieniądze nie ryzykował bym kupna używanego sprzętu, a tym bardziej w laptopa. Za kwotę 1400-1700zł można kupić nowy sprzęt, markowy (Dell, Lenovo). Wyszukanie w lutym 2015 roku zwróciło laptopy kosztujące do 1800zł (z VAT):
  • Mediamarkt.pl - 5 stron po 20 pozycji = 100 laptopów(Lenovo 33szt, Dell 6szt, HP 3szt, Sony 1szt.)
  • X-kom.pl - 8 stron po 40 pozycji =320 laptopów
Jak widać jest w czym wybierać. Ze sklepu w tej cenie oczywiście nie otrzymamy laptopów z górnej półki, bo te kosztują 4000-15000zł - oczywiście tyle kosztują NOWE egzemplarze. Napiszę to wprost: gdy płacimy za używany laptop z nieznaną historią 1000-1800zł to nie otrzymujemy laptopa wartego 4000-6000zł, bo tyle to on kosztował nowy, pięć lat temu. Nie ma co się oszukiwać. Laptop który obecnie kosztuje ponad 5000zł to jest inna konstrukcja, oparta innych podzespołach. Przy 2-letnim cyklu wprowadzania nowych modeli - a często nowe modele są wprowadzane w cyklu rocznym - pomiędzy modelem z 2009 roku, a obecnym, po drodze wyprodukowano 2 lub 3 wersje.

Lecz laptop nowy w porównaniu do starego będzie posiadać gwarancję, którą można odpłatnie przedłożyć, bardziej energooszczędny, będzie mieć aktualne standardy portów i będzie prawdopodobnie szybszy. Szczególnie dotyczy to grafiki - nowe modele kart grafiki są znacząco szybsze. 
Przykładowo: łatwo złapać laika na to, że laptop posiada profesjonalną kartę grafiki Nvidia Quadro. Na takich kartach pracuję od lat (od 2005r.) i wiem doskonale jakie zalety i wady mają karty Quadro. Nawet teraz mam dwa komputery z takimi kartami, ale ja używam Avid'a. Takie karty w zwykłych zastosowaniach nie wnoszą nic ciekawego, a do gier się nie nadają - są za wolne. Stare modele Quadro są bardzo wolne... w porównaniu do współczesnych kart. O wsparciu aktualnych wersji DirectX nawet nie wspomnę...

Jak wygląda porównanie wydajności procesora? Pomocna w porównaniach jest strona:
Porównanie przykładowych procesorów:
Intel Core i3-4000M @ 2.40GHz>>      Passmark CPU:  3281   Ranking:  563
AMD Phenom II X3 720>>                   Passmark CPU:  2713   Ranking:  695
Intel Core i5 540M @ 2.53GHz>>        Passmark CPU:  2426   Ranking:  763
Intel Core i5 520M @ 2.40GHz>>        Passmark CPU:  2391   Ranking:  770
Intel Core2 Duo P9500 @ 2.53GHz>> Passmark CPU:  1837   Ranking:  946
Intel Core2 Duo T9500 @ 2.60GHz>> Passmark CPU:  1827   Ranking:  953
Passmark CPU (więcej=lepiej)
Ranking (mniej=lepiej)
Tak wygląda porównanie wydajności współczesnego budżetowego procesora do topowych modeli sprzed kilku lat. Procesor i3-4000m jest około 1/3 szybszy od i5-540m.

Krótki wątek na elektrodzie o wydajności procesorów: starszych i współczesnych:

Nie należy porównywać sprzętu posiadanego od 5 lat, o którym wiemy wszystko do używanego laptopa kupowanego od kogoś. O własnym laptopie wiemy np.: czy upadł, czy działał raz w tygodniu, czy tez nie był wyłączany nawet na noc, czy był wożony w samochodzie, plecaku, czy był narażony na mróz, kurz lub się przegrzewał. To tak jak z samochodem: gdy posiadasz od nowości 5 letni samochód to wiesz czym jeździsz. Gdy kupujesz używany, 5 letni, samochód - to wierzysz bezgranicznie w zapewnienia sprzedawcy? Zakup laptopa po leasingu, kupowanego w sklepiku komputerowym(nie serwisie producenta), czy na allegro,można porównać do zakupu używanego samochodu w komisie. 


Zacytuję artykuł z PCLab:
Zupełnie inny problem, i to znacznie większy, to niektórzy sprzedawcy, których najprościej jest określić mianem oszustów. Część bowiem jak ognia boi się słowa refurbished czy odnowiony i ukrywa przed klientami to, że dany sprzęt nie jest nowy. To właśnie tu musimy zapalić czerwoną lampkę ostrzegawczą, bo nieświadomy konsument może stracić podwójnie. Zapewne wielu z Was miało okazję widzieć oferty sprzedaży, przede wszystkim w witrynach aukcyjnych, w których sprzedawcy swój towar opisywali enigmatycznymi określeniami, takimi jak powystawowy. Niektórzy silą się nawet na obszerniejsze opisy, takie jak „Laptop pochodzi z witryny sklepowej, dostępnej dla klientów, i dlatego może nosić delikatne ślady, takie jak drobne ryski czy otarcia”. Zanim klikniesz „Kupuję”, przejdź w tryb podwyższonej ostrożności i dobrze przeczytaj wszystko, co znajduje się w opisie oferty. Ważną wskazówką bywa liczba dostępnych egzemplarzy. Jeżeli hipotetyczny laptop jest rzekomo „powystawowy”, a sprzedawca oferuje na przykład 30 sztuk, to należy zadać sobie pytanie: „Jaki sklep mógłby mieć 30 takich samych laptopów na wystawie?”. Jeżeli jest to duża sieć sklepów, to teoretycznie jest możliwe, że są to egzemplarze z wystawy, ale jeśli chodzi o jakiś mały sklep, to niewykluczone, że towar nawet nie jest odnowiony, a ściągnięty wprost z jakiegoś serwisu. 
...
Pod koniec ubiegłego roku pewien konsument w jednej z dużych sieci sklepów (RTV Euro AGD) kupił lustrzankę, za którą zapłacił 11 tys. zł. Dopiero w domu odkrył, że sprzęt był używany. Okazało się, że tą właśnie lustrzanką wcześniej zrobiono, bagatela, 23 tys. zdjęć. Klient został wcześniej, owszem, poinformowany, że jest to egzemplarz z wystawy, ale z zaznaczeniem, że nie był używany.
...
Z własnego doświadczenia możemy przywołać przypadek laptopa marki Hewlett-Packard, który swego czasu w sklepach kosztował około 4 tys. zł. Dokładnie ten sam model w takiej samej konfiguracji, ale w formie egzemplarza odnowionego (refurbished) udało nam się kupić za niecałe 3100 zł. Różnica jest więc naprawdę duża, a kupiony sprzęt był w pełni sprawny i wyglądał praktycznie jak nowy, a jego jedynym mankamentem okazało się małe otarcie na ramce ekranu. Szybko udało się ustalić, że zamontowany w laptopie dysk twardy wcześniej przepracował niecałe 11 godzin. Komputer działa bez zarzutu już blisko 3 lata. Warto podkreślić, że sprzęt odnowiony kupowaliśmy z pełną świadomością. Sprzedawca w witrynie aukcyjnej wyraźnie zaznaczał, że jest to urządzenie „refurbished”, ale objęte standardową gwarancją producenta. Także sam producent niczego nie ukrywał, bo opis faktycznego stanu laptopa można było zobaczyć zarówno na pudełku (trwały nadruk), jak i na samym laptopie (naklejka). Ponadto w opakowaniu znajdowała się mała broszurka tłumacząca, czym jest sprzęt odnowiony i czym się różni od nowego.
...
Przed wybraniem się na zakupy na przykład w poszukiwaniu laptopa warto się dowiedzieć czegoś o tych komputerach, choćby o popularnych markach, stosowanych procesorach i nazwach dostępnych systemów operacyjnych oraz ich poprzedników. Nie trzeba od razu być ekspertem, ale jakakolwiek wiedza może stanowić przynajmniej podstawową formę obrony przed nieuczciwym sprzedawcą. Oczywiście, najlepiej wybrać się do sklepu z kimś, kto na danej kategorii produktu zna się lepiej. Przed kupieniem czegoś przez internet dobrze jest wykorzystać jego zasoby, na przykład profesjonalne testy i porównania.


Jak koniecznie chcesz kupić używany laptop to zwróć uwagę na: 
- Laptop może wyglądać jak nowy, ponieważ są odnawiane: gruntownie czyszczone, wymieniane obudowy, klawiatury (plus dopasowanie do naszego okładu klawiatury), dodawany ram (najczęściej w mniej wydajnej konfiguracji 4+2=6GB), itp. Resetuje się dane informujące o ilości uruchomień dysku, baterii. Nie dowiemy się nawet jak bardzo te elementy są zużyte.
Odnowiony laptop wgląda z zewnątrz idealnie. Tylko na obudowie brakuje naklejek, które były na nowym - a nowy laptop ma naklejki na klapie, przy klawiaturze - rak lamą dźwignia handlu! Często nawet nie ma naklejki od systemu Windows - brakuje składnika potrzebnego do uznania licencji. Czyli obudowa była wymieniona, a zużycie środka? Co z wentylatorami od chłodzenia? Co ze zużyciem podświetlenia matrycy? Czy po tylu latach dysk nie jest tak zużyty, że działa wolno? 
- Trzeba poświęcić trochę czasu i poszukać dobrej oferty, ponieważ różnice w cenach za dany model używany są bardzo duże.
- Przetestuj wszystko! Porty, szybkości i błędy: pamięci i dysku. Sprawdź klawiaturę, równomierność podświetlenia, baterię. Sprawdź jak pachnie, czy obudowa nie trzeszczy. Obejrzyj śrubki (użyj lupy).Takie testy zająć mogą kilka godzin! Przeprowadź stress testy i wydajność procesora, gdy się rozgrzeje. Podłącz prądożerne urządzenia pod port USB (jak zewnętrzny dysk, a najlepiej dwa jednocześnie) - po latach zasilanie traci swoje parametry.
Jeżeli sprawdziłeś już wszystko, to sprawdź ponownie dysk twardy. Po kilku latach pracy należy poświęcić mu więcej czasu, by być pewnym zakupu.
- Należy przeszukać fora (głównie angielskojęzyczne) w poszukiwaniu informacji o występujących awariach danego modelu. Może okazać sie, że np.: po wykupieniu amerykańskiej firmy przez firmę z chin pierwsze modele stworzone przez nowego właściciela są awaryjne, wykonane na gorszych podzespołach (jak matryca), a ich wykonanie odbiega od legendarnej produkcji firmy amerykańskiej. Zdarzają się modele z wadliwym chłodzeniem karty graficznej - trzeba koniecznie przed zakupem poszukać informacji w sieci. Z kolei serie innych producentów, np. znanego producenta drukarek, maiły bardzo słabe obudowy i były bardzo awaryjne. Zrobili śliczne obudowy z bardzo paskudna zawartością... Trzeba mieć wiedzę techniczną i kontakty z wieloma firmami by na bieżąco wiedzieć co kupować, lub kupując laptop używany trzeba poświęcić kilka godzin na zebranie i porównanie informacji.
- Nie sugeruj się tylko informacjami znalezionymi w necie - myśl! Wiele z tych publikacji to są artykuły sponsorowane przez firmy handlujące używanym sprzętem.

Wiele osób przestaje racjonalnie myśleć, gdy wydaje im się, że trafili na "okazję". Powtórzę więc jeszcze raz:
- Używany laptop był wart tysiące naście tysięcy złotych, lub tysiące złotych lata temu. W informatyce do są dekady lat!
- Za te same pieniądze kupując używany laptop otrzymujesz: wolniejszy procesor, wolniejszą grafikę, zużyty dysk, zużyty akumulator, zużyte podświetlenie matrycy.
- Masz duże szanse na to, że lutowanie układów BGA w laptopach na rynek PL (Europa wschodnia) wytrzyma około 4 lat. Laptopy na rynek Europy zachodniej wytrzymują więcej, około 6 lat.
- Do używanego laptopa otrzymasz ograniczoną gwarancję (typu 6-12mc).


Dla osób szczególnie upartych (napalonych...) napiszę zdanie, którego będą zapewne mocno się trzymać: tak, można kupić dobry laptop używany. Przykładowo gdy kupimy sprawny laptop, mający np.: kilkanaście miesięcy za 1/3 ceny. To jest przykładowa sytuacja, gdy w cenie zakupu używanego nie otrzymamy w sklepie nowego laptopa o zbliżonych parametrach. Jeszcze lepiej gdy ten zakup będzie dokonany:
- W sklepie (np. internetowym) producenta, po przeglądzie firmowym z gwarancją dużej marki.
- Gdy kupimy laptop od kogoś, najlepiej od znajomego do którego mamy minimum zaufania.

Gratis pewien cytat:
"Jeśli płacisz mało, kupujesz gówniany sprzęt. Płacisz więcej i dostajesz świetną maszynę, która zawsze będzie warta swojej ceny". - Madchemist94

W przypadku wystąpienia problemów z zakupionym towarem można zwrócić się do: rzeczników konsumentów (miejskich i powiatowych), wojewódzkich inspektoratów Inspekcji Handlowej, oraz do Federację Konsumentów.
Czytając ogłoszenia dotyczące używanego sprzętu informatycznego i wpisy w internecie osób zachwalających taki zakup przypominają mi się teksty mistrzów sprzedaży używanych samochodów:

  • Jeszcze płakał jak sprzedawał, do granicy gonił a teraz będzie wydzwaniał do Ciebie, raz w tygodniu, żeby silnika posłuchać.
  • Auto po niemieckim generale wermachtu, który 10 lat przed sprzedażą auta oślepł i wnuczek tylko odpalał co tydzień.
  • Dbał jak o żonę.


***

Pokrewne tematy:



Update: 2015.04.16
Create: 2015.02.02