Jeżeli kupiony sterownik zepsuje się, lub sterowanie własnej konstrukcji wymaga rozbudowy, to można użyć pomysłu, który opiszę poniżej.
Tak wygląda transformator w obudowie (230 V -> 24 V) i elektrozawór sterowany napięciem przemiennym 24 V. Wystarczy zwykły transformator na to napięcie, bez żadnych układów prostowniczych czy stabilizujących.
***
Kilka sezonów używałem poniższy sterownik, który bardzo sobie chwalę.
Trzeba pamiętać o sezonowym czyszczeniu filtrów.
***
Dodałem kondensator X2 po stronie wtórnej i układ gasika (kondensator i rezystor) po stronie pierwotnej transformatora. Liczę, ze zmniejszę w ten sposób zakłócenia i przepięcia. W samym programatorze jest fabrycznie zainstalowany warystor.
Dołożyłem również diody sygnalizujące obecność zasilana po dwóch stronach transformatora, co jest przydatne w diagnostyce.
Kontrolkę po stronie pierwotnej wykonałem wg. poniższego opisu:
Oczywiście po stronie pierwotnej musi być bezpiecznik, a po stronie wtórnej również powinien być. Dodam, tylko muszę poczekać na zamówione gniazda bezpiecznikowe do obudowy.
Napięcie strony wtórnej transformatora bez obciążenia.
***
Film z testów zasilacza i elektrozaworu:
***
Przy elektrozaworze dodałem kondensator, również X2. Chcę w ten sposób zmniejszyć przepięcia, a elektrozawór zaczął działać ciszej. Kondensator zalałem silikonem w plastikowej nakrętce. Sama nakrętka będzie zamocowana tak, by nie gromadziła wody (dnem do góry).
Testy zasilacza i elektrozaworu.
Zestaw pobiera niecałe 9 W.
Elektrozawór z zasilaczem połączony jest za pomocą kostki ze złączkami. Należy liczyć się z koniecznością demontażu elektrozaworu, więc to połączenie nie może być wykonane w sposób stały. Po instalacji w kostkę wcisnąłem wazelinę (bezkwasową).
Kondensator na końcu przewodu ziemnego, żelowanego, łączącego zasilacz z elektrozaworem.
Napięcie zasilające przy obciążeniu elektrozaworem.
Elektrozawór ma wyjście 1", więc użyłem adaptera 1" -> 20 mm do połączenia z instalacją kroplującą.
Mamy więc elektrozawór i zasilacz do niego. Teraz potrzebny jest sterownik, który poda napiecie 230 V do zasilacza. Wystarczy więc dodać do tego dowolny programator czasowy z marketu i już mamy możliwość ustalenia praktycznie dowolnych czasów nawadniania roślin. Taki sterownik kosztuje bardzo mało i stanowi doskonałą alternatywę dla większości dedykowanych sterowników:
***
Dodam jeszcze jedną informację. Sam tego nie potwierdziłem, nie sprawdzałem, powtarzam tylko za kimś, kto wydaje się wiarygodną osobą.
Podobno elektrozawory zasilane nominalnym, zalecanym przez producenta, napięciem przemiennym 24 V maja tendencję do ulegania awarią. Receptą na to ma być zasilanie ich napięciem stałym 9 V.
Może problemem są właśnie przepięcia, więc instalacja kondensatorów i gasików ma dodatkowe znaczenie?
***
Linie kroplujące, nawadnianie, można ułożyć korzystając z poniższych rad:
Nawadnianie kropelkowe (podlewanie działki)
***
Dodam jeszcze jedną informację. Sam tego nie potwierdziłem, nie sprawdzałem, powtarzam tylko za kimś, kto wydaje się wiarygodną osobą.
Podobno elektrozawory zasilane nominalnym, zalecanym przez producenta, napięciem przemiennym 24 V maja tendencję do ulegania awarią. Receptą na to ma być zasilanie ich napięciem stałym 9 V.
Może problemem są właśnie przepięcia, więc instalacja kondensatorów i gasików ma dodatkowe znaczenie?
***
Linie kroplujące, nawadnianie, można ułożyć korzystając z poniższych rad:
Nawadnianie kropelkowe (podlewanie działki)
***
Więcej na:
Update: 2016.07.05
Create: 2016.07.05
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz