Choinka anno Domini 2015

Córka skończyła trzy lata, więc wkroczyła w świadomy wiek doceniania prezentów, drzewka świątecznego, ciasteczek, itp. Z tego powodu choinka w tym roku postanowiła, tak zupełnie sama z siebie, wyróżnić się czymś szczególnym. Jakoś tak sie stało, że ilość lampek choinkowych kupowanych przy okazji innych zakupów, urosła... stała sie wręcz imponująca. Jak to mawia klasyk: "w Pułku przybyło!".

Postanowiłem zrobić remanent wszystkich lampek:
  1. 300 - LED, złote
  2. 100 - żarówki, niebieskie
  3. 100 - żarówki, niebieskie
  4. 100 - żarówki, niebieskie
  5. 100 - żarówki, niebieskie
  6. 100 - żarówki, różnokolorowe
  7. 100 - żarówki, różnokolorowe
  8. 100 - żarówki, zielone
  9. 100 - żarówki, różowe
  10. 100 - żarówki, różowe
  11. 300 - żarówki, różnokolorowe
  12. 100 - LED, różnokolorowe
  13. 100 - LED, różnokolorowe
  14. 100 - żarówki, różowe
  15. 200 - żarówki, różnokolorowe
Łącznie 2000 lampek! A co tam, raz sie żyje - zakładam wszystkie. 



W trakcie ubierania choinki w pudełkach z bombkami znalazłem jeszcze 150 lampek:
  1. 100 - żarówki, różnokolorowe
  2. 50 - żarówki, niebieskie
Oczywiście również i te lampki założyłem na choinkę. Teraz nawet w razie awarii na choince nie powinno nie mniej niż 2000 działających lampek.


 Gdy ja bawiłem się jak bohater amerykańskiej komedii świątecznej zakładający miliard lampek na swój dom, Nina z Mamą robiły coś w kuchni:



Gdy dla dzieci ciasteczka zostały upieczone, a dla Taty mięsiwa(!) przygotowane, to akurat zakończyłem prace nad zakładaniem lampek na choinkę... 

Testowe podłączenie lampek do prądu wygląda tak:
Przewody jeszcze nie pospinane, nie uporządkowane.

Wielkim plusem jest to, że żaden z zestawów lampek nie posiada pozytywki - po włączeniu do prądu jest cicho... Również tylko cztery zestawy zaraz po włączeniu migają lampkami, reszta nie. Dzięki temu można włączyć wszystkie lampki jednym włącznikiem na przedłużaczu i delikatne migotanie niektórych zestawów lampek nie denerwuje, lecz wzbogaca efekty wizualne.

Moc jest z choinką:
Prawie pół kilowata...

Po założeniu lampek na choinkę dziewczyny zaczęły ubierać ją (i nie tylko...) w resztę ozdób:

Ubrana choinka:



Film:




 ***


Tak duża ilość lampek daje jeszcze ciekawe możliwości. W kolejne wieczory będziemy włączać np. tylko pojedyncze kolory:
- złoty
- niebieski
- różowy








Następnego dnia okazało sie, że w zupełnie niewytłumaczalny sposób niektóre ozdoby są wybrakowane...



Na świąteczne wieczory polecam:
Smacznie i nastrojowe...


PS: Rozwieje też potencjalne wątpliwości: 2000 lampek na tej choince to wcale nie jest za dużo. Jest to bardzo gęsta choinka o słusznej wielkości. Do jej przystrojenia zużywamy pięć dużych pudeł z ozdobami (w każdym mieści się kilka zestawów bombek i ozdób). 



***

Inne wpisy:



Update: 2015.12.24
Create: 2015.12.23

Odzysk danych z dysków twardych i innych nośników.

Obecny stan wiedzy użytkowników komputerów, oraz stopień skomplikowania sprzętu i oprogramowania, nie pozwala nawet opisać metod odzyskiwania danych z nośników i urządzeń. Przyniosło by to więcej szkody, niż pożytku. Do tego w wielu przypadkach utraty danych potrzebny jest specjalistyczny sprzęt i oprogramowanie. Programy płatne i kosztowne, lub własne autorskie, powstałe w oparciu o zbierane przez lata doświadczenia wielu specjalistów.

Dlatego jeżeli komuś zależy na danych to nie wolno uruchamiać oprogramowania (często zawirusowanego) wg. poradników z internetu, tylko jak najszybciej odłączyć nośnik (dysk) i udać się do specjalistów posiadających odpowiednie doświadczenie i wyposażone laboratorium.

Ze swej strony mogę polecić firmę MiP Data Recovery


********

Więcej informacji:
Informatyka, FreeBSD, Debian


***

Inne wpisy:



Update: 2015.11.17
Create: 2015.11.17

A830L multimetr do samochodu

W samochodzie wożę multimetr. Musi mień następujące cechy:
- Ma by tani, by nie było go żal. W razie wypadku, czy kradzieży, oraz ze względu na temperatury i wstrząsy szkoda w samochodzie wozić bardzo porządny miernik.
- Musi wytrzymać zarówno minus 30 stopni Celsjusza jaki plus siedemdziesiąt. Ma swoje miejsce w bagażniku i musi tam wytrzymać zimę i upalne lato.
- Musi być włączany pokrętłem, a nie przyciskiem, by przypadkowo sie nie włączył.
- Musi mieć akustyczny tester ciągłości.
- Powinien mieć podświetlenie wyświetlacza. Przydatne nocą, gdy coś się stanie z samochodem, lub na nurkowisku.

Multimetr w samochodzie przydaje się zarówno przy jego kontroli, czy naprawie, ale też gdy gdzieś jesteśmy i trzeba wtedy coś sprawdzić. Tak więc nie tylko potrzebny jest do zabaw przy samochodzie, ale też do sprzętu RTV/AGD - tam gdzie w warunkach polowych niespodziewanie trzeba coś sprawdzić.

Do tej pory woziłem inne multimetry, ale o tym za chwilę. Teraz zaprezentuję mój nowy nabytek:















Całkiem przyzwoita jakość wykonania, przynajmniej zewnętrzna. Środek nie odstaje od innych produktów za kilka złotych. Ja jestem zadowolony, dobrze leży w reku i jest "sympatyczny" w obsłudze. Sięgałem do niego przez kilka dni testów z przyjemnością (nim trafił do bagażnika).

Poniżej zaprezentuję jeszcze dwa inne mierniki, których używałem w samochodzie. Pierwszy był DT838, a następnie UT33B. Pierwszy nie ma podświetlenia, a drugi akustycznego testu ciągłości.



Multimetr w samochodzie wożę w etui po Czechosłowackim  (był kiedyś taki kraj) mierniku PU185. Dlaczego teraz nie sprzedają multimetrów w takich gustownych etui? 


Podświetlenie A830L jest spektakularne.



Najważniejsze informacje z instrukcji obsługi A830L:






***


Filmy z testów:

Wstęp i zakończenie w jednym:

Rezystancja Ω:

Amper A DC:

Napięcie V DC:

Napięcie V AC:

UNI-T UT33B,  A830L, DT838 - Test buzzera i podświetlenia:

Pomiar µA:


***


Powrót do głównej strony o: 

Strona z zestawieniem parametrów mierników: 



Update: 2015.12.10
Create: 2015.11.12

Przeinaczenie, aliasing, pomiar oscyloskopem

Przy tworzeniu obrazu przebiegu przez oscyloskop cyfrowy, lub oscyloskop próbkujący, obrazowane są dane pobrane z pewną częstotliwością. Może to przyczynić się do odwzorowania na ekranie przebiegu o błędnym kształcie. Taki błąd, powstanie obrazy fałszywego, nazywamy przeinaczeniem (aliasing). Możemy wyróżnić dwie przyczyny powstawia aliasingu:

Pierwsza przyczyna:
Błąd może powstać na skutek błędu percepcji (przeinaczenie percepcyjne) i jest to iluzja optyczna. Proszę przyjrzeć się poniższym zdjęciom:

Przebieg właściwy:

Oscylogramy przekłamane:





Oko ludzkie łączy najbliższe punkty otrzymując nieprawidłowy obraz. Łatwo temu zapobiec ustawiając w oscyloskopie łączenia liniami sąsiednich punktów. Proszę zobaczyć poniższy film, jakie to może mieć implikacje, gdyż zazwyczaj mamy dwie możliwości łączenia punktów przez oscyloskop, co da odmienny oscylogram.

Druga przyczyna:
Drugą przyczyną powstania aliasingu może być niespełnienie warunku Nyquista twierdzenia Kotielnikowa-Shannona. Gdy liczba próbek jest mniejsza, niż dwie na okres, mamy do czynienia wtedy z przeinaczeniem właściwym.
Łatwo o taki błąd, gdy wykonamy pomiar oscyloskopem ze zbyt małą częstotliwością próbkowania i zapamiętamy przebieg, a następnie będziemy go powiększać (rozciągać) w poziomie:


***


********

Inne wpisy:


Update: 2015.11.07
Create: 2015.11.07

Pieczone kasztany jadalne

Jesień i jej dary... kasztan jadalny - châtaigne (castanea sativa).

Po pierwsze:
Można je jeść na surowo, ale ciężko się obierają i smakują jak słodka marchewka. Dobre, ale bez rewelacji.

Po drugie:
Można je jeść pieczone. Potrzeba do tego: jednego Marokańczyka, jednej metalowej beczki i jakiegoś romantycznego miejsca w Paryżu z pięknym widokiem. Niestety, tą sielankę bezpowrotnie zniszczy żandarm, ponieważ pieczenie kasztanów na ulicy jest nielegalne. I romantyzm szlak trafił... co za czasy.

Myjemy więc kasztany w zaciszu domowym i nacinamy je nożem po jednej stronie na krzyż.
Użycie ostrego noża uczyni tę czynność banalną, a tępym nożem sami się pokroimy - najlepsze noże mają oczywiście Korsykanie... Tak spreparowane kasztany układamy na blasze i wkładamy na 15 minut do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza. Małe kasztany pieczemy trochę krócej. Mniej świeże, twarde, kasztany mozna piec 11 minut. Voilà! Ciężko na tym świecie o coś równie smacznego.






Po trzecie:
Budyń z kasztanów: pół kilograma kasztanów, 40 dekagramów obranego kwaśnego lub słodko-kwaśnego jabłka, 10 łyżek sosu czekoladowego (porządnego!), 25 dkg cukru, 8 dkg masła, 8 jaj, dwie łyżki startej skórki cytryny, 3 dkg bułki tartej (dobrej!), 300 ml rumu.
Kasztany naciąć i ugotować (15 minut, ale zależy od wielkości), obrać i zmielić. Następnie przetrzeć przez sitko.
Cukier, masło, żółtka, skórkę cytryny i rum utrzeć. Mieszać i dodawać rozdrobnione jabłko i ubitą pianę z białek, oraz tartą bułkę. Następnie gotować około godziny. Podawać polane sosem czekoladowym. Yum, délices!
Ewentualnie zamiast kasztanów można użyć mąki kasztanowej, ale gdzie w Polsce ją można kupić? Można tez kasztany upiec, a rum wypić. 

***

Polecam sposób drugi - szybki i bardzo smaczny, a jak się postaracie to i będzie romantycznie.
PS: W Polsce dostępne będą głównie kasztany hodowane w Chinach, ale też są przepyszne..

***


Więcej na:



Update: 2015.11.07
Create: 2015.11.07