Dziecko - wyciszenie domofonu

Domofon budzący dziecko - cóż może być wspanialszego?! Kurierzy, poczta - OK, ale zbieracze na różnego typu organizacje... masakra. Co ciekawe Świadkowie Jehowy dotrzymali słowa i już więcej nie dzwonią.

Domofon posiada przełącznik, który potrafi go wyłączyć. Fajna sprawa, taki milczący domofon, ale nie może tak być wiecznie - bo jak pizze dostarczą, ja się pytam :-)
Bardziej serio, to po prostu zapomina się wyłączyć domofon, jak dziecko idzie spać w południe. Jeszcze trzeba pamiętać o jego ponownym włączeniu. Jak więc wyciszyć domofon, do takiego poziomu, by nie budził śpiącego dziecka? Trafił mi się do wyciszenia unifon Laskomex.

Wymieniłem kondensator z 47uF na 10uF (pamiętając o zachowaniu odpowiedniego napięcia pracy kondensatora):

Następnie dodałem oporniki. Na zdjęciu są widoczne trzy oporniki z powodu jeszcze jednej modyfikacji, o której poniżej. Skrajne oporniki po 100om, a środkowy 330om.

Musiałem przerwać ciągłość ścieżki. Na niebieskiej płytce, w lewym dolnym rogu, skrajna ścieżka jest przerwana (na wysokości czerwonej diody). Dzięki temu mogłem wlutować tam oporniki, które zamykają teraz przerwany obwód.

Na powyższym zdjęciu widać jeszcze jedną modyfikacje, o której wcześniej wspominałem. Zainstalowałem po prawej stronie obudowy przełącznik (on/off). Widać podłączone do niego przewody (czerwony i żółty) po prawej stronie żółtej płytki. Przewody od tego przełącznika przylutowane są do środkowego opornika.
Dzięki temu, gdy przełącznik jest włączony, to bocznikuje 330om oporu. Czyli w obwód domofonu włączone jest 200om (100-przełącznik-100), a domofon jest głośniejszy.
Gdy przełącznik będzie w pozycji wyłączonej, to w obwód telefonu będzie włączone 530om (100+330+100), a domofon będzie cichy.

Czyli mam teraz dwa przełączniki: jeden wyłącza domofon zupełnie, a drugi reguluje jego głośnością.

 Na zdjęciu poniżej widać przełącznik odpowiadający za głośność, oraz czerwony przycisk służący do sterowania jeszcze inną funkcjonalnością. Widać też śrubkę, która usztywnia obudowę. Widoczne na zdjeciu modyfikacje nie są widoczne od strony mieszkania, tylko od strony ściany - czyli są niewidoczne :-)