Jackiewiczowie: Serwerownie - różne archiwalne zdjecia

Robiąc porządki w zdjęciach znalazłem kilka archiwalnych zdjęć serwerowni, które wykonywałem lub poprawiałem. Wspomnień czar...

Zdjęcia są na tyle stare, że nie zdradzą żadnej tajemnicy, zresztą usunąłem te, które przedstawiają jakieś dane lub osoby. Obecnie serwerownie są super tajnymi pomieszczeniami i zdjęcia muszą zostać tylko osobistą pamiątką. Szkoda.

Widoczne będą serwerownie w budowie, zastane serwerownie z okropnym bałaganem, serwerownie po porządkach, przeprowadzki i wszelkie kombinacje wszystkich możliwych scenariuszy. Tak... kilka serwerowni zaprojektowałem i przenosiłem. Stresujące i odpowiedzialne zajęcie - łączność, zasilanie, wodoodporność, ognioodporność...

Nie mogę odnaleźć większości zdjęć, które kiedyś robiłem w pomieszczeniach technicznych. Nie przywiązywałem wagi do ich archiwizacji. Też szkoda. Było by o wiele, wiele więcej, materiału ilustrującego różne przypadki :-)

PS: Nim Wy, oglądający te zdjęcia, wyśmiejecie kiedykolwiek, jakąkolwiek serwerownie, to pamiętajcie, że sam projekt serwerowni, same papiery, kosztują sporo ponad milion złotych. Tyle trzeba zapłacić za rzetelną wiedzę popartą odpowiednimi certyfikatami, pieczątkami, wykształceniem. Tyle kosztuje kompletny projekt serwerowni - bez kosztów zaprojektowania nowego budynku.

Do tego trzeba dodać jeszcze ludzi doświadczonych - a o to jest jeszcze trudniej.

W trakcie sprzątania - zawartość szafy dystrybucyjnej:

Teraz można kablować punkt dystrybucyjny w jednym z budynków od nowa:

Jak usunąć awarię, jak ją znaleźć?

Który to kabel...

Coś się wypięło? Gdzie???

Cabletron SSR-16. Fajne urządzenie w starym stylu - brutalna siła i duże bufory. Czuję do niego pewien sentyment, ponieważ spędziłem około 2-tygodni rozgryzając i modyfikując jego firmware (procesor PowerPC).

Router, firewall, BGP plus wiele portów gigabitowych, podzielonych jeszcze VLAN'ami. Oczywiście failover - są takie dwa.

Ale bałagan!

W szafach jednakowe odbudowy serwerowe 4U. W każdej macierze SATA na 6 do 8 dysków, plus oczywiście serwer :-)

I ładnie jest!!!

Tak wygląda zdecydowanie za niska podłoga techniczna.

Po prawej macierz własnej konstrukcji. Osobno kupowane obudowy kontrolerów, kontrolery, pamięci, podtrzymanie, interface, kable, terminatory, półki na dyski, szuflady, dyski. Pięknie pracowała z MSSQL'em.

Kłopoty z chłodzeniem.

Kolejna macierz, też składak własnej konstrukcji.

Zasilacze nie zawsze są dostosowane do szaf technicznych :-)

Serwer zawsze z dwoma lub trzema zasilaczami, zasilane z różnych linii zasilających, a te z róznych UPS'ów. Alternatywą dla takiego rozwiązania są serwery w klastrze. Oczywiście klaster zasilamy również tak, by awaria jednej linii zasilającej, jednego wyłącznika różnicowego lub nadprądowego, jednego UPS'a, a nawet i jednego generatora nie spowodowała awarii systemu (klastra).

Jaka ładna macierz :-) Też własna konstrukcja, 25 dysków, dwa kontrolery, 2 GB RAM.

Kolejna przeprowadzka:

Szafa ogniotrwała na nośniki i backupy. Klucz ma chyba z 20 cm długości.

Szafa chłodnicza (biała).
Dwie szafy po dwa agregaty w każdej - jest bezpiecznie.

Szafy techniczne czekają na sprzęt:

Punkt dystrybucyjny w pomieszczeniu:

Przygotowanie okablowania:

Serwery w trakcie przenosin. Działające serwery...

System gaszenia gazem gaśniczym:

Sterowanie szafą klimatyczną:

System oddymiania:

Ach te macierze... :-)

Serwery zabezpieczające przed hackerami - system własnego pomysłu, ale szczegóły to tajemnica, ciii...

Szafa z krosownicami. Połączenia tylko w ramach serwerowni, nie budynku!

Agregacik:

W poważnych instalacjach zakłada się dwa dojścia z elektrowni, dwa agregaty i trzy UPS'y - i spina to wszystko, by pracowało jak jedno urządzenie.

Ciasno!

Mały streamer z robotem do podawania taśm :-)))

Macierze z interface fibre channel w trakcie instalacji: Dwa kontrolery po dwa moduły ponad 100 dysków. Zasilanie pozwalające przenosić ponad 25 A - zwykłe wtyczki odpadają.